Kompromitacja byłego mistrza. Nie zmieścił się w limicie
Miał być powrót w wielkim stylu, a wyszła... ogromna kompromitacja. David Lemieux nie zmieścił się w limicie wagi średniej przed walką z Jamesem De La Rosą i pojedynek został odwołany. W związku z tym w walce wieczoru na gali w Montrealu zmierzą się Steven Butler i Sladjan Janjanin.
- Taki rywal to idealna walka na powrót po porażce z Gołowkinem - mówił jeszcze kilkanaście godzin temu David Lemieux (34-3, 31 KO). Teraz już jednak wiemy, że do potyczki z Jamesem De La Rosą nie dojdzie. Kanadyjczyk - były mistrz świata w kategorii średniej, nie zmieścił się bowiem w limicie wagowym wynoszącym 73,9 kg. Na wagę wniósł 75,1 kg.
Co innego jego rywal z Teksasu, który idealnie zmieścił się w limicie wagi średniej. De La Rosa otrzymał jeszcze od promotorów Lemieux propozycję, by wyjść do ringu ze stawką pieniężną podwyższoną o 40 procent, ale zdecydowanie odrzucił taki scenariusz. Kanadyjski pięściarz wyszedł więc przed swoimi kibicami na półamatora.
Kłopotów na wadze nie mieli z kolei Steven Butler i Sladjan Janjanin, których starcie w wadze superpółśredniej będzie walką wieczoru. Być może wschodząca gwiazda kanadyjskiego boksu, 20-letni Butler nieco poprawi nastroje fanów pięściarstwa po fatalnej kompromitacji Lemieux.
Komentarze