Piątkowska o Polsat Boxing Night: Brodnicka wygra, ale po nudnej walce
Ewa Piątkowska (8-1) podczas ostatniej edycji Polsat Boxing Night przegrała z Ewą Brodnicką (10-0), która wystąpi także na 2 kwietnia na gali w Krakowie. Rywalką Polki na PBN będzie Anita Torti (9-5-1). - Dla Ewy to świetny pojedynek na pierwszą obronę pasa mistrzowskiego. Moim zdaniem Ewa wygra przez decyzję po brzydkiej walce - oceniła Piątkowska.
Karolina Owczarz: Jakie są Twoje wspomnienia z Polsat Boxing Night?
Ewa Piątkowska: Gale Polsat Boxing Night dają naprawdę wiele zawodnikom, a przede wszystkim pomagają zdobyć popularność i przyciągają sposnsorów. Moja kariera po ostatnim występie na PBN jest już zupełnie na innym poziomie.
Twojej osoby zabraknie na najbliższej gali PBN, ale wystąpią inne kobiety.
Cieszę się, że władze Polsatu nadal chcą pokazywać pięściarstwo w wykonaniu pań. My, kobiety, potrzebuje walk na takich galach, aby nasz boks ciągle się rozwijał. Jeśli chodzi o walkę Brodnicka-Torti, myślę, że dla Ewy to świetny pojedynek na pierwszą obronę pasa mistrzowskiego. Włoszka potrafi boksować, ale na tym etapie nie jest już w stanie zagrozić Ewie. Moim zdaniem Ewa wygra przez decyzję po brzydkiej walce...
W walce wieczoru Tomasz Adamek zmierzy się z Erikiem Moliną. Niełatwe zadanie przed "Góralem"...
Ostatnio Adamek to stały punkt programu Polsat Boxing Night. Najbliższa gala jest jedną z najciekawszych gal w historii polskich gal. Pojedynek Adamka jest jednym z tych, na które czekam najbardziej. Przed Tomkiem naprawdę trudne zadanie. Kilka lat temu nie miałabym wątpliwości, że Adamek da sobie radę, a teraz Molina może mu zagrozić. Tym bardziej, że podobno świetnie przygotowuję się do tej walki.
W załączonym materiale wideo obejrzyj rozmowę z Ewą Piątkowską!
Kup bilety na galę Polsat Boxing Night: Adamek vs Molina - FINAL CALL!
Przejdź na Polsatsport.pl