20 punktów przewagi i ochrzan. Stelmet dąży do perfekcji (WIDEO)

Koszykówka

Trener Saso Filipovski dąży do tego, by jego system gry był realizowany doskonale. W meczu z Polfarmeksem Kutno, chociaż jego drużyna prowadziła wysoko i grała bardzo dobrze po nieudanej akcji wziął czas i zrugał swoich zawodników.

Najważniejszy jest system i jego precyzyjna realizacja. Co z tego, że Stelmet ma najlepszych w Polsce zawodników? Jeśli nie będzie grał według planu trenera Filipovskiego, może mieć problemy z pokonaniem rywali. Już raz w tym sezonie się o tym przekonał, kiedy lepszy okazał się Start Lublin - to chyba największa sensacja tego sezonu Tauron Basket Ligi.

 

Gra Stelmetu to silna, twarda obrona, doskonałe reagowanie na akcje ofensywne rywali i wywieranie presji na przeciwniku, żeby popełnił jakąś stratę. Kiedy to się uda, Stelmet natychmiast wyprowadza zabójcze kontrataki. Nie musi tego robić rozgrywający Łukasz Koszarek, albo Dee Bost. Jeśli piłkę z tablicy zbierze Mateusz Ponitka albo Karol Gruszecki, natychmiast ruszają do kontry.

 

Gracze Stelmetu znakomicie rzucają także za trzy punkty i to nie tylko tacy strzelcy jak Przemysław Zamojski czy Koszarek, ale także podkoszowi Vlad Moldoveanu czy Szymon Szewczyk. Nieustanny ruch i presja na przeciwniku, to cechy charakterystyczne Stelmetu. Boleśnie przekonał się o tym Anwil, który poległ w Zielonej Górze po znakomitych kontrach, kończonych rzutami za trzy punkty, czy Energa Czarni, rozgnieceni we własnej hali. Na arenie międzynarodowej to także wychodzi coraz lepiej, jak choćby w pojedynku z Umana Venezia, gdize gracze z Zielonej Góry zebrali z tablicy aż 50 piłek.

 

Przed mistrzami Polski najważniejsze mecze w tym sezonie: ćwierćfinał EuroCup z hiszpańskim Herbalife Gran Canaria i coraz bliższe play offy Tauron Basket Ligi. Tutaj nie ma miejsca na chwile dekoncentracji. Dlatego chyba trener Filipovski tak bardzo się zdenerwował, kiedy w jednej z akcji Stelmet nie zdążył oddać celnego rzutu w 24 sekundy, a niedługo potem z nieprzygotowanej pozycji rzucał Bost. W pierwszej sytuacji Stelmet prowadził 60:38, a w drugiej 62:42.

 

Ćwiczymy nasz system! Nie chcę widzieć głupich decyzji - krzyczał Filipovski.

 

Furia trenera Stelmetu Zielona Góra w załączonym materiale wideo.

mjr, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Magazyn Koszykarski - 18.01

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie