Natus Vincere triumfatorem CPL Season 2 Finals!

E-sport
Natus Vincere triumfatorem CPL Season 2 Finals!

Pierwsze miejsce na podium prestiżowego turnieju Counter-Strike: Global Offensive o nazwie Counter Pit League Season 2 Finals, zajęła drużyna Natus Vincere, która potrzebowała aż trzech map, aby pokonać swoich rywali z Danii — formację Astralis. Miano MVP meczu i całego turnieju przypadło wybitnemu snajperowi wygranego zespołu - Ladislavowi 'GuardiaN' Kovács. Pula nagród w rozgrywkach wynosiła aż 80,000 dolarów.

W wielkim finale rozgrywek Counter Pit League Season 2 Finals, które odbywały się przez dwa dni w chorwackiej miejscowości Split, zmierzyły się dwie stawiane od początku w roli faworytów drużyny Natus VIncere oraz Astralis. Pierwsza z nich w drodze na szczyt podium musiała pokonać ukraińskie FlipSid3 Tactics oraz rozpędzające się polskie Virtus.pro. Astralis z kolei musiało sprostać szwedzkiemu Torpedo oraz amerykańskiemu NRG. finałowy pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie i elektryzował głodnych emocji i mocnych wrażeń fanów przed ekranami monitorów.

 

Wszystko zaczęło się na mapie de_train. Tutaj po stronie atakującej rozpoczęli zawodnicy Natus Vincere, którzy wyraźnie wiedzieli w jaki sposób zajmować poszczególne obszary mapy i w konsekwencji przedostawać się na bombsite'y. Astralis wiele razy dało się zaskoczyć, a momentami gra tego zespołu wydawała się wręcz chaotyczna. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 9-6 dla GuardiaN'a i jego kompanów. Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie i inicjatywa nadal należała do Na'Vi. Duński zespół zdołał jedynie wygrać kilka pojedynczych rund. Słynne "pociągi" zakończyły się rezultatem 16-9.

 

Kolejną mapą było de inferno. Tutaj walka była o wiele bardziej wyrównana, choć w pierwszej połowie spotkanie zdominowała ekipa Astralis. Device i jego koledzy po piętnastu rundach mogli pochwalić się dorobkiem aż dwunastu punktów, co pozwoliło im z komfortem podejść do drugiej połowy meczu. Tak też się stało. Co prawda ukraińsko-słowacka machina do zdobywania fragów ugrała aż dziewięć punktów, ale to było za mało na mimo wszystko dobrze zorganizowanych Skandynawów. Efektem był wynik 12-16 dla Astralis.

 

Trzecia i jednocześnie rozstrzygająca lokacja de_mirage upłynęła o wiele szybciej niż się spodziewano. W opinii wielu zainteresowanych, duński dream team miał rzucić się do ataku i pokazać wszystko, co ma najlepszego w zanadrzu. W rzeczywistości Natus Vincere zagrało bardzo dobrego, opanowanego Counter-Strike'a, co już po pierwszych piętnastu rundach dało im prowadzenie 11-4. Cały czas błyszczał Ladislav 'GuardiaN' Kovács, który siał postrach wśród przeciwników ze swoją ulubioną snajperką. Po zamianie ról na mapie wystarczyło już jedynie dopełnić formalność. Oszołomione Astralis zdołało ugrać tylko jedną rundę ... To dało ostatecznie rezultat 16-5 i Na'Vi stanęło na najwyższym stopniu podium turnieju.

Wojciech Podgórski
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie