Ekstraliga rugby: Budowlani Łódź nie rezygnują z walki o medal

Inne
Ekstraliga rugby: Budowlani Łódź nie rezygnują z walki o medal
fot. PAP

Rugbiści Master Pharm Budowlani Łódź, mimo słabszej postawy jesienią, wciąż mają medalowe aspiracje. W rundzie wiosennej w realizacji tego celu pomóc mają im przygotowania m.in. pod okiem trenera z RPA oraz wzmocnienie zespołu dwoma zawodnikami formacji młyna.

Łódzcy rugbiści do drugiej części ekstraligi, którą rozpoczną sobotnim wyjazdowym meczem z Lechią Gdańsk, przystąpią z piątej pozycji w tabeli. To miejsce nie gwarantuje walki o medale, ale szefowie i trenerzy wicemistrzów Polski zapewnili, że wiosną drużyna ma bić się o czołowe lokaty.

 

"Dla nas będzie to bardzo ważna runda, bo startujemy do niej z dosyć odległej pozycji. Różnice punktowe są jednak niewielkie i nie zrezygnowaliśmy z naszych medalowych aspiracji. Pod tym kątem przygotowywaliśmy się zimą. W przerwie między rozgrywkami podjęliśmy wszelkie możliwe działania, by po rundzie zasadniczej znaleźć się w czołowej czwórce, co da nam prawo walki o medal" – powiedział PAP prezes Budowlanych SA Krzysztof Serafin.

 

Jak zaznaczył szef klubu, do drugiej części sezonu rugbiści z Łodzi przygotowywali się na dwóch zgrupowaniach – w Wągrowcu, gdzie ćwiczyli m.in. pod okiem trenera Blikkiesa Groenewalda z RPA oraz w Spale.

 

Master Pharm Budowlanym w odzyskaniu czołowych lokat ma pomóc dwóch nowych zawodników. Zespół wzmocnili Ukrainiec Eduard Wertylewski z RC Kredo-63 Odessa oraz były młodzieżowy reprezentant Polski - Hugon Noszczyk pozyskany z Posnanii Poznań, która wycofała się z ligi.

 

Obaj są graczami formacji młyna, która według pierwszego trenera Przemysława Szyburskiego jesienią nie była mocną stroną łódzkiego zespołu. Szkoleniowiec cieszy się także z powrotu do gry po kontuzjach Gruzina Tomy Mchedlidze, Piotra Karpińskiego oraz Łukasza Żórawskiego. Zimą nikt nie opuścił klubu i kadra liczy obecnie 40 zawodników.

 

"Nasi zawodnicy pracowali ze specjalistą od przygotowania fizycznego, do ich dyspozycji był też psycholog sportowy. Do sztabu szkoleniowego po kilku latach wrócił też Mirosław Żórawski, który jest odpowiedzialny za grę formacji ataku. Patrząc na zaangażowanie chłopaków oraz wygrane wysoko sparingi z Posnanią (30:5 – przyp. PAP) i Skrą Warszawa (45:0 – przyp. PAP) z optymizmem wracamy na ligowe boiska" – podkreślił Serafin.

 

W klubie liczą, że drużynie szybko uda się odrobić punkt straty do czwartej w tabeli Pogoni Siedlce oraz trzeciego Ogniwa Sopot, które ma obecnie pięć punktów więcej od łodzian. Pewne miejsce w czwórce ma dać realizacja planu, jakim jest wygranie wszystkich czterech spotkań pozostałych do zakończenia rundy zasadniczej. Łodzianie zmierzą się w nich kolejno z: Lechią, Ogniwem, Pogonią i Orkanem Sochaczew.

 

"Jesteśmy gotowi walczyć o każdy centymetr boiska. Musimy załapać się do czołowej czwórki, a później, w drugiej fazie sezonu, zająć jak najwyższą lokatę, która da nam miejsce w finale lub występ w meczu o brąz" – zaznaczył Szyburski.

 

Nowym kapitanem zespołu został Michał Mirosz, który w tej roli zastąpił Tomasza Kozakiewicza. Kluczową rolę kopaczy mają zaś pełnić Patryk Reksulak lub Krystian Pogorzelski.

 

Rundę wiosenną Master Pharm Budowlani zainaugurują wyjazdowym meczem z wiceliderem tabeli, Lechią. Spotkanie zostanie rozegrane na boisku Ogniwa Sopot w sobotę o godz. 12.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie