Pięć goli w Amsterdamie. Trójkolorowi pokonali Holandię

Piłka nożna
Pięć goli w Amsterdamie. Trójkolorowi pokonali Holandię
fot. PAP

W rozegranym w Amsterdamie spotkaniu towarzyskim reprezentacja Holandii przegrała z Francją 2:3. Gospodarze przegrywali do przerwy 0:2, zdołali odrobić straty, ale w końcówce Francuzi wyprowadzili decydujący cios. W trakcie meczu piłkarze i kibice uczcili pamięć zmarłego 24 marca Johana Cruyffa.

W 14. minucie meczu Holandii z Francją spotkanie na moment przerwano, by uczcić pamięć zmarłego 24 marca Johana Cruyffa.  Gdy w ten szczególny sposób, owacją na stojąco, oddawano hołd człowiekowi, który wywarł ogromny wpływ na piłkę nożną, gospodarze przegrywali już 0:2...

 

Pierwszą groźną sytuację goście stworzyli w 3. minucie, a w 6. objęli prowadzenie po kapitalnym strzale Antoine Griezmanna z rzutu wolnego. W 13. minucie Trójkolorowi zdobyli drugą bramkę. Po rzucie rożnym obrońcy gospodarzy wyraźnie przysnęli, a Olivier Giroud strzałem z kilku metrów umieścił piłkę w bramce rywali. Później Francuzi mieli jeszcze szansę na podwyższenie wyniku, gdy po strzale głową Antoine Griezmanna piłka minimalnie minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jaspera Cillessena. Końcówka pierwszej połowy przebiegała w sennej atmosferze: Francuzi kontrolowali sytuację i nie zamierzali przy tym specjalnie forsować tempa. Gospodarze sprawiali wrażenie zagubionych, nie potrafili niczym zaskoczyć rywali.

 

Druga połowa rozpoczęła się od zaskakującej sytuacji. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę w polu karnym przechwycił Luuk de Jong i wpakował ją do siatki, Holender pomógł sobie w tej sytuacji ręką, ale sędzia nie zauważył nieprzepisowego zagrania i - niesłusznie - gola uznał. Ta bramka nieco ożywiła grę gospodarzy, którzy bardziej przycisnęli rywali i stworzyli kilka kolejnych sytuacji podbramkowych. W 61. minucie Klaassen popisał się efektownym strzałem z woleja, ale piłka minęła słupek francuskiej bramki. Dziesięć minut później znów Klaassen uderzył z dystansu, ale Steve Mandanda nie dał się zaskoczyć.

 

Wysiłki gospodarzy przyniosły skutek dopiero w 86. minucie. Piłka po rzucie rożnym trafiła do Ibrahima Afellaya, który stał zupełnie niepilnowany na linii pola karnego;  piłkarz Stoke miał dużo miejsca, by przymierzyć, a bramkarz rywali nie miał większych szans obronić precyzyjnego strzału. Gospodarze cieszyli się z prowadzenia zaledwie kilkadziesiąt sekund. Francuzi popisali się kapitalną akcją: Blaise Matuidi otrzymał podanie od Anthonego Martiala i celnym strzałem z ostrego kąta przesądził o zwycięstwie gości.

 

Holandia - Francja 2:3 (0:2)

 

Bramki: De Jong 47, Afellay 86 - Griezmann 6, Giroud 13, Blaise Matuidi 88

 

Holandia: Cillessen - Veltman, Bruma, Van Dijk (46. Afellay), Blind, Willems (78. Van Aanholt) - Clasie (46. Depay), Klaassen (76. Wijnaldum), Sneijder (37. Bazoer) - De Jong (81. Janssen), Promes

 

Francja: Mandanda - Jallet, Varane, Koscielny, Evra (46. Digne) - Pogba (87. Sissoko), Diarra (46. Kante), Matuidi - Griezmann (46. Martial), Giroud (74. Gignac), Payet

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie