Koterski: W swoim życiu żałuję tylko tego, że... nie zostałem piłkarzem!

Piłka nożna

Talent od zawsze we mnie był, a więc jedyne, czego w życiu żałuję, to że nie zostałem piłkarzem. Ale i tak kocham futbol. Powiem nawet, że jestem ekspertem - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl aktor Michał Koterski.

Sebastian Staszewski: Słyszałem, że czyha Pan na posadę Mateusza Borka w Polsacie Sport. Bo podobno jest Pan futbolowym ekspertem…

 

Michał Koterski: To wynik tego, że piłka interesuje mnie od zawsze, a poza tym mam wielu znajomych piłkarzy. Przyjaźnię się m.in. z Tomkiem Iwanem, który jest dyrektorem sportowym reprezentacji. Bywam na meczach, wiem, co się dzieje. I rzeczywiście: Mateusz, czekaj, bo niebawem cię wygryzę!

 

Na kadrę zapanowała moda?

 

Ja od zawsze byłem fanem futbolu i naszej reprezentacji. Każdy z nas to w sobie ma, bo piłka nożna to nasz sport narodowy. I nieważne, czy są wzloty czy upadki. Obecnie mamy fenomenalny skład, wielkich piłkarzy, którzy grają naprawdę fajną piłkę. Cóż więcej? Mogę tylko czekać na Euro 2016.

 

Zna Pan już polską jedenastkę na mecz z Irlandią Północną?

 

Czy mam ją podać? Nie śmiem! Ja się profesjonalistom w robotę nie wpier… Do pana Nawałki mam pełne zaufanie. To wielki trener, świetny wybór Zbigniewa Bońka. Zaufajmy mu.

 

Adam Nawałka to człowiek rygorystyczny. Pan natomiast znany jest ze swojego szalonego temperamentu. Selekcjoner dałby sobie z Panem radę?

 

Na pewno! Grałem już w reprezentacji Polski, choć tylko plażowej. Trenerem był wspomniany Iwan. Miałem do niego trochę pretensji, bo wszyscy wchodzili na boisko, tylko nie ja. W końcu przegrywaliśmy srogo, pozwolił mi wbiec i… strzeliłem bramkę. I to nie byle komu! Talent od zawsze we mnie był, a więc jedyne, czego w życiu żałuję, to że nie zostałem piłkarzem.

 

Był Pan superrezerwowym, zupełnie jak w tej chwili Kamil Grosicki. To Pana ulubiony piłkarz?

 

Lubię Kamila, lubię też Lewandowskiego, Błaszczykowskiego, Piszczka. Moim ulubieńcem – choć w kadrze już nie gra – jest Marcin Wasilewski. Ten człowiek pokazał, że prawdziwa pasja nigdy nie będzie złamana. Kiedyś dostałem od niego koszulkę, która przypomina mi w trudnych momentach, że nie ma sytuacji bez wyjścia i, że prawdziwego faceta poznaje się nie po tym, jak upada, ale po tym jak się podnosi. To udowodnił Wasilewski.

 

Całą rozmowę z Michałem Koterskim zobacz w materiale wideo

Sebastian Staszewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie