Marcus Rashford. Wygrywa dla United, nie ma wstępu do szatni
Dwie bramki w trzech meczach Ligi Europy i trzy w czterech meczach Premier League - to dorobek 18-letniego Marcusa Rashforda, ostatnio jednego z najlepszych piłkarzy Manchesteru United. Młoda gwiazda bije starszych kolegów na głowę, a i tak nie może razem z nimi jeść posiłków, przebywać wraz z nimi w jednej szatni, nie mówiąc już o jednej z najniższych pensji w zespole. Takie zarządzenia Louisa van Gaala.
Sztab szkoleniowy United niepokoi się, że przy tak szybkim rozwoju, 18-latkowi może zwyczajnie odbić "sodówka". Przecież jeszcze w styczniu był kompletnym anonimem, a już w lutym strzelił dwie bramki w 1/16 Ligi Europy, w marcu przesądził o zwycięstwie w derbach nad Manchesterem City i zaskarbił sobie szacunek ekspertów. Dziś uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy świata.
Ten do niedawna zupełnie zwykły nastolatek, wciąż musi chodzić do liceum. W klubowej hierarchii, mimo że jego boiskowe wyczyny mówią inaczej, też jest mniej więcej na tym samym poziomie. Przed i po treningach przebiera się w szatni zespołu U-21. Nie je obiadów z pierwszą drużyną, ale właśnie z kolegami z akademii.
- Marcus nadal korzysta z szatni U-21. Nie jest jedyny, bo pozostali młodzi piłkarze, którzy zadebiutowali w pierwszej drużynie, też muszą dostosować się do tej zasady. Muszą zapracować sobie na wejście do szatni seniorów - powiedział jeden z pracowników klubu.
Jak widać, kilka kapitalnych występów nie wystarczy. Rashford nadal stoi na początku swojej drogi. Świadczy o tym także jego pensja - pięć tysięcy funtów tygodniowo... Cóż, jeśli tylko utrzyma tempo, o przyszłość nie musi się raczej martwić.
Komentarze