Miguel Falasca nie jest już trenerem PGE Skry Bełchatów

Problemy węwnętrzne PGE Skry Bełchatów doprowadziły do rozwiązania umowy z trenerem Miguelem Falaską. Jeszcze kilka dni temu żółto-czarni bili się z Zenitem Kazań o Final Four Ligi Mistrzów, ponieśli jednak porażkę - ta wydaje się nie wpływać bezpośrednio na decyzję, którą podjął prezes zespołu Konrad Piechocki wraz z zarządem:
^{Ostatnie wydarzenia wewnątrz drużyny sprawiły, że niestety Miguel stracił możliwość współpracy z całym zespołem. Podczas poniedziałkowego spotkania wspólnie doszliśmy do wniosku, że najlepszą decyzją będzie rozwiązanie umowy. W imieniu Zarządu oraz całego Klubu chciałem podziękować Miguelowi za serce, zdrowie i pracę, którą włożył w prowadzenie bełchatowskich siatkarzy.}
Miguel Falasca był trenerem bełchatowian od 2013 roku, kiedy to zakończył swoją karierę zawodniczą. Podczas trzech lat pracy zdobył złoty (2013/2014) i brązowy (2014/2015) medal mistrzostw Polski, a ponadto Puchar (2016) i Superpuchar (2014) Polski. W zeszłym roku zespół Falaski był w gronie czterech najlepszych zespołów Europy. Hiszpan pożegnał się już z zespołem:
^{Bełchatów na zawsze będzie ważnym miejscem w moim życiu. Jestem wdzięczny za to, że mogłem tutaj rozpocząć swoją trenerską karierę, nabyć niezbędnego doświadczenia i świętować pierwsze sukcesy.}

Obowiązki trenera Falaski przejmie dotychczasowy asystent Fabio Storti – wcześniej pełniący chociażby rolę statystyka Daniela Castellaniego i Jacka Nawrockiego. Skład sztabu szkoleniowego się nie zmieni, a wszyscy siatkarze będą przygotowywać się pod jego okiem do najbliższego meczu z Czarnymi Radom. PGE Skra bije się o drugie miejsce sezonu zasadniczego PlusLigi dający możliwość walki z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle o złoty medal mistrzostw Polski.