Trzy gole w doliczonym czasie gry, zwycięstwo zapewnione strzałem... z połowy! (WIDEO)

Szósty poziom rozgrywkowy w Anglii zawsze dostarcza emocji, o które trudno w najwyższych klasach. Tak też było w starciu Bath City - Weston. Do 91 minuty było 0:0 - czy ktokolwiek byłby w stanie przewidzieć, że spotkanie zakończy się wynikiem 2:1, czerwoną kartką i golem z połowy boiska?!

Obie drużyny walczą o utrzymanie w National League South - szósty poziom rozgrywkowy - więc spotkanie było tym bardziej ważne. Weston przyjechało na to starcie opromienione sensacyjnym zwycięstwem z liderem Ebbsflee, które wcześniej przegrało tylko cztery razy! Bath City z kolei nie wygrało od ośmiu meczów i to właśnie dlatego znalazł się tak blisko strefy spadkowej. Długimi momentami brakowało emocji, ale jak widać piłkarze wiedzieli, co robią. Takiego zwrotu akcji chyba nikt się nie spodziewał, bo po prostu nie było żadnych przesłanek! Ostatnie minuty, a nawet sekundy, wynagrodziły kibicom przyjście na stadion.

W 91. minucie gry Weston objęło prowadzenie - do siatki trafił Scott Wilson. To miał być więc piękny okres dla drużyny z prawie osiemdziesięciotysięcznego miasta. Wszystko wskazywało na drugą nieoczekiwaną wygraną, lecz tym razem los postanowił nieco zażartować z gości. Od tego momentu Bath City zdobyło... dwie bramki! Tak jest, 120 sekund później Tyler Harvey wykorzystał rzut karny i było 1:1. Po chwili Weston wznowiło grę, ale szybko straciło piłkę. Ta trafiła ponownie do Harveya, który postanowił uderzyć z połowy boiska i oczywiście strzelił gola! Na takie emocje warto było czekać do ostatnich sekund!