Prezes PZPS: W Olsztynie zagrają najlepsi

O rozpoczęciu przygotowań do turnieju poinformowano w czwartek na konferencji prasowej w Olsztynie. Zdaniem prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Pawła Papkego, impreza powinna stać na światowym poziomie pod względem organizacyjnym i sportowym.

 

"Doszliśmy do wniosku, że druga połowa czerwca to jeszcze tak długi dystans do olimpijskich zmagań, że wszyscy grają na pełnych obrotach. Dlatego spodziewamy się, że przyjadą najlepsze pary. Chodzi przecież nie tylko o punkty rankingowe, ale też - nie ukrywajmy - o pewną pulę pieniędzy, która jest do wzięcia" - zaznaczył.

 

Dla kibiców Olsztyn będzie przedsmakiem igrzysk. Udział w turnieju zgłosiły już pierwsze pary z Chin i Brazylii. Wystąpią też najlepsze polskie duety, szykujące się do Rio de Janeiro: Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, Bartosz Łosiak i Piotr Kantor oraz Kinga Kołosińska i Monika Brzostek.

 

Jak poinformował dyrektor turnieju Rafał Pośpiech, przygotowano ok. tysiąca biletów na jedną z trybun, a cenę trzydniowego karnetu ustalono na 120 zł - ich sprzedaż zacznie się za dwa tygodnie za pośrednictwem strony internetowej PZPS. Pozostałe miejsca na trybunach, podobnie jak przed rokiem, będą bezpłatne.

 

"Tak naprawdę nie ma drugiego miejsca na świecie, gdzie można oglądać za darmo siatkówkę na takim poziomie" - ocenił.

 

Budowa boisk zacznie się 30 maja i potrwa ok. dwóch tygodni. Na głównym stadionie będzie 4200 miejsc, o 200 więcej niż w ub. roku. Trybuny mają mieć wyższy spadek niż ostatnio, żeby poprawić widoczność. Na widowni bocznego stadionu zmieścić się ma natomiast ok. 700 kibiców.

 

Współorganizatorami turnieju są - poza PZPS - samorząd Olsztyna i warmińsko-mazurski urząd marszałkowski. Obie te instytucje liczą, że siatkówka plażowa wypromuje miasto i region. Budżet imprezy sięga 3 mln zł.

 

"Nie mam wątpliwości, że podołamy organizacji tego turnieju. Cieszy nas to, że wiele osób, które w poprzednim roku przyjechały do naszego miasta, miały okazję skorzystać z bogatej oferty. Teraz powinno być jeszcze ciekawiej" - podkreślił prezydent miasta Piotr Grzymowicz.

 

Olsztyn będzie drugi raz z rzędu gospodarzem turnieju rangi Grand Slam. Wcześniej przez wiele lat takie zawody odbywały się w Starych Jabłonkach k. Ostródy.

 

Ubiegłoroczna impreza została oceniona bardzo dobrze przez władze światowej federacji FIVB. Według dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie Jerzego Litwińskiego, pokazała również, że zyski promocyjne są wyższe niż nakłady poniesione przez samorząd. Przez cały turniej siatkarskie obiekty na brzegu jeziora Ukiel odwiedziło w sumie 85 tys. osób. Turyści szukali noclegów nawet w prywatnych mieszkaniach, do czego olsztynianie nie są przyzwyczajeni, a w miejskiej wypożyczalni po raz pierwszy zabrakło rowerów.

 

"Nawet w dniu, w którym padał deszcz na stadion przyszło 6 tys. kibiców. To pokazuje, że impreza tej rangi przyciąga widzów niezależnie od pogody" - dodał Litwiński.

 

Olsztyn jest również miejscem, w którym w zimie przygotowują się do sezonu najlepsze w kraju pary siatkówki plażowej. Jest tu jedyna w Polsce hala przeznaczona wyłącznie do trenowania tej dyscypliny, wyposażona w boisko z podgrzewanym piaskiem i odpowiednie zaplecze do odnowy biologicznej.

Przejdź na Polsatsport.pl