Tomasz Adamek znokautowany!
Potwierdziło sie, że Eric Molina ma petardę w rękach. Przekonał sie o tym podczas gali Polsat Boxing Night Tomasz Adamek. "Góral" przegrał przez nokaut w 10. rundzie po potężnym prawym Amerykanina. Wcześniej w Tauron Arenie Kraków Michał Syrowatka zrewanżował się Rafałowi Jackiewiczowi, Mateusz Masternak wypunkotwał Erica Fieldsa, Andrzej Wawrzyk posłał na deski przyjaciela Marcina Rekowskiego. Na deskach po ciosach Michała Cieślaka znalazł sie też "Czarodziej" Francisco Palacios.
Adamek nie ukrywał przed walką: "To jest dla mnie bój o być albo nie być". Teksański "Drummer Boy" zapewniał, że zakończy sen "Górala" o mistrzowskich tytułach w wadze ciężkiej, że to właśnie on zdobędzie pas IBF Inter-Continental, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości będzie mógł spróbować wywalczyć również pas "regularny" należący obecnie do Charlesa Martina.
I słowa dotrzymał. Znokautował Adamka prawym prostym w 10. rundzie. Zakończył walkę w ten sam sposób, w jaki w styczniu Artura Szpilkę znokautował mistrz świata WBC Deontay Wilder.
Adamek zrobił to, co mógł. Atakował lewą, atakował prawą. Atakował cześciej niż Molina, ale jego ciosy nie robiły na przeciwniku wielkiego wrażenia. Molina natomiast czekał i "strzelał" prawym. Za każdym razem, gdy ruszał na Adamka, "Góral" zatrzymywał się, wycofywał. Już w pierwszej rundzie Adamek poczuł moc Moliny. Gdy jednak przycisnął Amerykanina, Molina się gubił.
Widać było, że Adamek jest przygotowany świetnie. Prowadził na punkty. Do 10. rundy a właściwie na trzy sekundy przed jej końcem, gdy Adamek całkowicie się odsłonił i przyjął uderzenie, po którym poleciał na deski.
Sędzia Leszek Jankowiak wyliczył "Górala". Do momentu zakończenia walki wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Adamka:
MIROSŁAW BRÓZIO: 88:83
JOHN POTURAJ: 88:83
VINCENT DUPAS: 88:83
Cóż z tego, skoro to Molina miał łzy radości w oczach.
Nie udało się. Chyba nie mam sie czego wstydzić po całej mojej karierze. Molina bije normalnie. Opuściłem rękę i dostałem cios. Uczymy sie na błędach. Szkoda. Wreszcie trzeba odejść, bo to jest sport dla zwycięzców - powiedział po walce Adamek.
Team of Champions, @TDBBoxing #AdamekMolina #boxing pic.twitter.com/8MQrKkxbQv
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) 2 kwietnia 2016
"Czarodziej" odleciał
Swoja drogę ku mistrzowskim pasom zaczyna dopiero Michał Cieślak, który ostatni raz wygrał na punkty 1,5 roku temu. Od czasu starcia z Ismailem Abdoulem, nokautował rywali. Francisco Palacios, który nie dał się "upolować" Krzysztofowi Włodarczykowi, zapewniał, że "dzieciak" nie ma szans na pokonanie go przed czasem. Pomylił się.
Walka była niesamowita od samego początku. Wymiany ciosów, ataki Cieślaka, odpowiedzi Palaciosa... Cieślak chciał za wszelką cenę znokautować rywala, Palacios odpowiadał jak mógł. W 4. rundzie trafił Palaciosa potężnym prawym a ten padł na matę jak rażony prądem. Grzegorz Molenda pozwolił wrócić do walki Palaciosowi, ale chwilę później przerwał pojedynek po kolejnym ataku Polaka.
- Gdyby sędzia nie przerwał walki, Palaciosa wynieśliby z ringu - przyznał Janusz Pindera.
Palacios był innego zdania.
To nie była polska siła. Złapał mnie, podrapał, ale byłem w stanie walczyć dalej. Sędzia przerwał przedwcześnie ten pojedynek... Chcę rewanżu - powiedział Palacios.
Jakiego rewanżu? Nie jestem zainteresowany - odpowiedział Cieślak.
Powrót Mastera
Inny pieściarz Gmitruka - Mateusz Masternak zaczynał karierę na Polsat Boxing Night w 2009 roku, nokautując Łukasza Janika. Po niezbyt udanej przygodzie z braćmi Sauerland wrócił do Polski. I w pojedynku z Erikiem Fieldsem pokazał świetny boks. Doskonale przygotowany przez Andrzeja Gmitruka walczył konsekwentnie i rozbijał silnego Amerykanina.
Byliście dla mnie tym przysłowiowym "12" zawodnikiem. Jestem gotowy, by znów tu wystąpić podczas kolejnej gali Polsat Boxing Night. Jeśli mnie przyjmiecie, jestem ready - powiedział Masternak.
Przyjaciel na deskach
Andrzej Wawrzyk i Marcin Rekowski poza ringiem to przyjaciele. W ringu miała być wojna i była. Wawrzyk posłał Reksa już w pierwszej rundzie, potem kontrolował przebieg pojedynku. W 6. rundzie ponownie trafił Rekowskiego i ten był liczony. Sędzia Jankowiak pozwolił na kontynuowanie walki, ale chwilę później ją przerwał, gdy Rekowski ponownie "zatańczył" po lewym sierpowym Wawrzyka.
Iskry lecieć miały w starciu Rafała Jackiewicza z Michałem Syrowatką. "Wojownik" już raz zaszokował kibiców, nokautując Syrowatkę. Teraz nie miał nic do powiedzenia. Przegrał zdecydowanie na punkty.
Wszyscy się martwiliście o moją głowę, ale wiedziałem, że będzie dobrze. W Ełku to był wypadek przy pracy. Było po tej przegranej ciężko, ale doszełem do siebie. Dzisiaj miałem boksować na luzie, nie mogłem się podpalać. I tak było - powiedział Syrowatka.
Kibice mogli być zawiedzeni tylko odwołaniem walki Ewy Brodnickiej. Polska mistrzyni Europy wagi lekkiej EBU nie wyszła do pojedynku z Anitą Torti z powodu kontuzji kolana.
Wielki dramat. Okazało się, że doznałam kontuzji kolana, która wykluczyła mnie z pojedynku. Bardzo przepraszam was, że zawiodłam. Wypłakałam się już. Dziękuję, że chcieliście mnie wesprzeć. Ta kontuzja może mnie wykluczyć nawet na pół roku - w najgorszej wersji a w najlepszej - na 4 tygodnie. Mogłbym walczyć, ale po podaniu środków przeciwbólowych mogłabym jeszcze bardziej pogorszyć ten stan. Mam nadzieję, że gdy się wyleczę, będę walczyć z Anitą Torti o pas mistrzyni Europy. Wrócę silniejsza, dziękuję! - tłumaczyła Brodnicka w rozmowie z Mateuszem Borkiem.
Polsat Boxing Night:
Tomasz Adamek (Polska) – Eric Molina (USA) - KO 10
Michał Cieślak (Polska) - Francisco Palacios (Portoryko) - TKO 4
Andrzej Wawrzyk (Polska) - Marcin Rekowski (Polska) - TKO 7
Mateusz Masternak (Polska) - Eric Fields (USA) - PTS
Rafał Jackiewicz (Polska) - Michał Syrowatka (Polska) - PTS
Relacja na żywo z gali Polsat Boxing Night: Adamek vs Molina - Final Call! na Polsatsport.pl od godziny 18:00!
Przejdź na Polsatsport.pl