DreamHack Malmo: Starix pokazał klasę, GODSENT na łopatkach!

W pierwszym meczu grupy B podczas DreamHack Malmo zmierzyły się osłabione Natus Vincere oraz GODSENT. Mimo braku GuardiaN'a w składzie ukraińskiej formacji, od samego początku nie było wątpliwości, że to właśnie ta jest absolutnym faworytem tego spotkania. Na mapie de_train po stronie broniącej rozpoczęli Starix i jego podopieczni. Od pierwszej rundy widać było miażdżącą przewagę i różnicę klas pomiędzy zespołami. W efekcie runda pistoletowa padła na konto Na'Vi, które świetnie rozstawiło się na mapie i odparło atak GODSENT. Obraz gry nie zmieniał się przez kilka rund. Dopiero przy stanie 0-8 odpowiedzieli rywale. W oczy rzucało się to, że były gracz Fnatic - Pronax, odgrywa w swoim nowym zespole niesamowicie istotną rolę. To właśnie on głównie fragował spośród wszystkich zawodników szwedzkiej formacji. Mimo jednorazowego zrywu inicjatywa nadal należała do Natus Vincere i pierwsza połowa mapy zakończyła się wynikiem 13-2. 

Po zmianie stron pałeczkę niespodziewanie przejęli Szwedzi, na których konto powędrowała runda pistoletowa i tym samym trzeci punkt. Była to duża szansa na odrobienie strat i faktycznie, po kilkunastu minutach było już 7-14. W kolejnej rundzie agresywnie na odnodze próbował zagrać wspomniany wcześniej Pronax, lecz został on zaskoczony przez przeciwnika. Błędy rywali doskonale wykorzystywał Starix, który mimo roku przerwy od gry był najlepszym zawodnikiem meczu przodując przy tym w statystykach! Piętnasty punkt powędrował na konto Na'Vi i zwycięstwo było bardzo blisko. Pod koniec jeszcze walczyć próbowali Skandynawowie, lecz nie udało im się dokonać niemożliwego. Mecz zakończył się rezultatem 16-11.