Trener Cunninghama: Przemyślana taktyka walki sposobem na Głowackiego
"Przemyślana taktyka boksowania to sposób na pokonanie Krzysztofa Głowackiego" - uważa trener Steve'a Cunninghama przed sobotnią (czasu miejscowego) walką z Polakiem o należący do niego tytuł mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej.
W przeszłości prawie 40-letni dziś Cunningham był już czempionem tej kategorii, choć innej organizacji - IBF. Z kolei dziesięć lat młodszy Głowacki tytuł WBO wywalczył w sierpniu 2015, po efektownym zwycięstwie nad Niemcem Marco Huckiem.
"Przemyślana taktyka boksowania to sposób na pokonanie Głowackiego. On lubi walczyć i liczy zapewne, że pójdziemy na wymianę. Wiemy też, że większość kibiców na Brooklynie będzie za Polakiem, bo halę mają wypełnić jego rodacy" - powiedział trener Cunninghama Naazim Richardson.
Pojedynek ma się rozpocząć o godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę czasu warszawskiego. Trzy miesiące temu swej szansy na wywalczenie pasa WBC w wadze ciężkiej nie wykorzystał w USA Artur Szpilka, który przegrał z miejscowym pięściarzem Deontayem Wilderem.
"Zapewne Cunningham będzie nastawiał się na punktowanie, a nie na wojnę, ale jestem na to przygotowany" - ocenił Głowacki swego rywala, który wraca z kategorii ciężkiej do junior ciężkiej.
Na zawodowych ringach Polak wygrał wszystkie 25 pojedynków. Z kolei Cunningham ma na koncie 28 zwycięstw, siedem porażek i remis. W przeszłości bokser ze Stanów Zjednoczonych przegrał i wygrał z Krzysztofem Włodarczykiem (odebrał mu pas IBF), a potem dwukrotnie musiał uznać wyższość Tomasz Adamka, w tym raz w wadze ciężkiej.
"Głowacki nie jest przypadkowym mistrzem, wyszarpał pas Huckowi, a teraz kolej na moją wygraną. Doceniam klasę Polaka, ale to ja muszę zwyciężyć" - podkreślił Cunningham.
W amerykańskich mediach nie brakuje opinii, że faworytem jest Głowacki, ze względu na wiek, siłę, ale i odwrotny (mańkut) sposób boksowania. Cunningham triumfował w trzech z sześciu walk z leworęcznymi przeciwnikami.
"Uważam, że taktycznie trudniejszy będzie pojedynek z Cunninghamem, niż z Huckiem. Nie raz mówiłem jak wielkim atutem Amerykanina jest ogromny zasięg ramion" - powiedział trener Głowackiego Fiodor Łapin.
Nic dziwnego, że jednym ze sparingpartnerów pretendenta był dawny mistrza świata "mańkut" Wayne Braithwaite (24-6).
Boksera z Wałcza, promowanego przez Tomasza Babilońskiego, Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera, w nowojorskiej Barclays Center wspierać będą inni polscy pięściarze - Włodarczyk i Andrzej Wawrzyk, którzy już są w USA.
"W walkach z takimi rywalami, jak Cunningham, trzeba zachować pewną ostrożność, ale też być pewnym swojego. Krzyśka Głowackiego stać na kolejne zwycięstwo" - przyznał Włodarczyk (50-3-1), który również nie rezygnuje z powrotu na tron kat. junior ciężkiej.
W Nowym Jorku wystąpi nie tylko Głowacki, ale też Łukasz Maciec (22-3-1). Rywalem lubelskiego boksera na dystansie ośmiu rund będzie Jeremy Ramos (9-3) z USA. Konfrontacja odbędzie się w wadze junior średniej.
W innej ciekawej walce, w kategorii półśredniej, Amerykanin Errola Spence Jr (19-0) zmierzy się z rodakiem, byłym czempionem wagi junior półśredniej i zarazem dawnym rywalem słynnego Filipińczyka Manny'ego Pacquiao, Chrisem Algierim (21-2).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze