Trener Resovii: Zenit jest do ogrania

Siatkówka
Trener Resovii: Zenit jest do ogrania
fot. PAP

Trener Asseco Resovii Rzeszów Andrzej Kowal uważa, że jego siatkarzy stać na pokonanie faworyzowanego Zenitu Kazań w półfinale turnieju Final Four w Krakowie. "Musimy wywrzeć presję na rywalach" – ocenił szkoleniowiec mistrzów Polski.

"Na pewno Zenit Kazań jest najmocniejszą ekipą na tym turnieju, ale to jest sport i nie zawsze ci najmocniejsi wygrywają. Jedziemy do Krakowa po to, aby zdobyć Puchar Europy. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z poziomu przeciwnika, ale mamy potencjał i zdrowych zawodników. Natomiast rytm gier powoduje, że nasz poziom wzrasta. Dlatego jedziemy bardzo optymistycznie nastawieni i z wiarą w zwycięstwo. Jedziemy bić się z zespołem z Kazania, aby zagrać w finale” – powiedział Kowal w rozmowie z PAP.

 

Turniej w stolicy Małopolski odbędzie się w najbliższy weekend. Drugą parę tworzą włoskie zespoły: Cucine Lube Civitanova - Trentino Diatec.

 

Według trenera Resovii siłą Zenitu są bardzo groźni i dynamiczni skrzydłowi. Szkoleniowiec dostrzega jednak również słabe punkty faworyta imprezy.

 

"Przede wszystkim ta drużyna jest bardzo mocna w ofensywie. Mówię tutaj o zagrywce i ataku. Ma bardzo mocnych skrzydłowych - Wilfredo Leona i Matthew Andersona oraz atakujących reprezentacji Rosji. To są zawodnicy, którzy grają z trudnych piłek, na wysokim pułapie i dużej skuteczności. Natomiast to nie jest zespół, który nie ma wad i dziur w swojej grze. Najlepiej przekonał się o tym, przegrywając w pierwszym meczu u siebie ze Skrą Bełchatów" – ocenił Kowal.

 

Według niego receptą na pokonanie drużyny z Kazania będzie odważna gra i wywieranie presji. W takich warunkach siatkarze rosyjskiego zespołu nie czują się komfortowo i popełniają błędy.

 

"Przede wszystkim musimy zagrać odważnie. Nie mówię o sprawach taktycznych, ale przede wszystkim o psychice naszych zawodników. To my mamy wywierać na nich presję. A to jest taki zespół, który pod presją wchodzi w stan niepewności i traci swoją skuteczność. Wówczas następuje obawa przed porażką. To właśnie zrobiła Skra w Kazaniu – na początku postawiła się rywalom, a potem przejęła kontrolę nad meczem. Dlatego jak najbardziej jest to zespół do ogrania" – tłumaczył szkoleniowiec.

 

W poprzednim sezonie Resovia przegrała z Zenitem Kazań 0:3 w decydującym spotkaniu Final Four LM w Berlinie.

 

"Rywal raczej gra w podobnym składzie jak w poprzednim sezonie. Jedynie zmienił się rozgrywający, ale mieliśmy już do czynienia z Aleksandrem Butką, bo w meczach ostatniej rundy przed Final Four występował w zespole Lokomotiwu Nowosybirsk, który pokonaliśmy. To jest jedyna zmiana" – analizował Kowal.

 

Zwrócił uwagę, że do znacznie większej liczby zmian personalnych - w porównaniu do poprzedniego finału LM - doszło w jego ekipie.

 

"My mamy praktycznie nowy zespół. Poza Fabianem Drzyzgą i Krzysztofem Ignaczakiem pozostali zawodnicy nie grali w ubiegłorocznym turnieju. Myślę jednak, że to nie będzie miało większego znaczenia. Również mamy doświadczonych zawodników, m.in. mistrzów świata, którzy już grali w najważniejszych imprezach. Na pewno postawimy się rywalom i zrobimy wszystko, aby to spotkanie wygrać” – podkreślił trener rzeszowskiej drużyny.

 

Jego zespół będzie formalnie gospodarzem rozgrywanego w weekend turnieju w Tauron Arenie Kraków.

 

"Myślę, że dla nas ma to duże znaczenie. Bardzo liczymy na głośny doping. Natomiast dla zawodników z Kazania to nie będzie miało większego znaczenia, bo to klasowy zespół. Choć na początku spotkania mogą popełniać pojedyncze błędy spowodowane wejściem w mecz. Jednak dzięki doświadczeniu jakie mają publiczność nie będzie wpływać na nich niekorzystnie. Na pewno dla nich nie będzie miało to znaczenia, ale mam nadzieję, że nas poniesie to do gry” – zakończył Kowal.Mecz Asseco Resovii z Zenitem Kazań odbędzie się w sobotę w Krakowie o godz. 16.30.

kl. PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie