Fnatic wygrywa 3-2 z H2k w meczu o 3 miejsce EU LCS
Drużyna Fnatic wygrała z H2k Gaming wynikiem 3-2 po wyrównanej serii. H2k było blisko odwrócenia wyniku, dopóki nie popełniło jednego - jak się okazało kluczowego - błędu w piątej grze.
Fnatic zaczęło bardzo mocno, pewnie wygrywając dwa pierwsze pojedynki serii. W pierwszej grze Fnatic udało się zabić H2k w okolicach smoka i szybko popchnąć linię w kierunku bazy przeciwnika, a gra numer 2 zakończyła się po tym jak Lee „Spirit” Da-yoon ukradł smoka i barona od H2k, przybliżając swoją drużynę do zwycięstwa w całej serii.
W trzeciej grze H2k obudziło się za sprawą Marcina „Jankosa” Jankowskiego, który poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa dzięki wczesnym gankom jako Kindred. Polski „first blood king” zakończył trzecią grę ze statystykami 6/3/4.
Thank you Rotterdam! ❤👏 pic.twitter.com/bI3rAwO95V
— FNATIC (@FNATIC) 16 kwietnia 2016
W czwartej grze to Odoamne był kluczową postacią H2k. Top laner cały czas utrzymywał presję na zawodnikach Fnatic. Jego Maokai był nie do powstrzymania. Cała gra zakończyła się po tym jak H2k zdobyło smoka i zabiło przeciwników zaraz po tym.
Piąta gra będzie wodą na młyn wszystkich przeciwników obecnej mety w League of Legends. H2k przegrało teamfight na środkowej alei w 31 minucie, a drużyna Fnatic popchnęła 5 wież, 1 inhibitor i sam nexus zanim ktokolwiek z H2k zdążył się odrodzić. Połączenie stosunkowo łatwych do zniszczenia wież i długich czasów odrodzenia pozwoliło Fnatic wygrać grę po zaledwie jednej walce drużynowej.
MVP serii został wybrany mid laner Fnatic Febiven.
Przejdź na Polsatsport.pl