Boruc znów pozdrowił Rangersów! Chyba się stęsknił

Piłka nożna
Boruc znów pozdrowił Rangersów! Chyba się stęsknił
fot. PAP/EPA

Odkąd Rangersi zbankrutowali i zostali zdegradowani do IV ligi, minęły już cztery lata. Dziś wracają. Na rozgrzewkę przed Premier League - półfinał Pucharu Szkocji z Celtikiem. Wygrali. Ich najwierniejszy wróg Artur Boruc nie mógł pozostać na to obojętny.

Pierwszą bramkę na legendarnym Hampden Park zdobył Kenny Miller, były zawodnik Celtiku, którego pamiętamy z występów u boku Macieja Żurawskiego. Tym razem jednak Old Firm Derby były niezwykle zacięte. Regulaminowy czas gry nie wyłonił zwycięzcy (1:1), dogrywka - również (2:2). O awansie do finału z Hibernianem zadecydowały dopiero rzuty karne.

 

 

Boruc w barwach Celticu wielokrotnie manifestował swą niechęć do Rangersów. Nieraz grał wrogim fanom na nosie. A to przeżegnał się pod ich sektorem, a to założył na złość protestantom koszulkę z Janem Pawłem II. O pomniejszych gestach nawet nie wspominamy.

Po meczu na Hampden, Polak znów dał się Rangersom we znaki. Bramkarz Bournemouth pozdrowił zespół z Ibrox tak, jak za dawnych lat - środkowym palcem.

 

 

Gest wywował falę komentarzy. Fani The Bhoys wyraźnie za Borucem tęsknią. Brakuje im tego jego niepokornego stylu bycia. Kto wie, może na zakończenie kariery Polak znów zawita na Celtic Park?

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie