Milik: Nie było rzutu karnego (WIDEO)
Takich deklaracji nie słyszy się zbyt często... Arkadiusz Milik po obejrzeniu powtórek przyznał, że sędzia popełnił błąd, dyktując rzut karny dla jego drużyny w meczu Ajax Amsterdam - FC Utrecht (2:2).
- Na boisku poczułem uderzenie i byłem pewny, że był rzut karny. Po obejrzeniu powtórek zmieniłem zdanie. Możemy mówić o dużym szczęściu - stwierdził Milik cytowany przez "Voetbal International".
Sędzia Danny Makkelie podyktował "jedenastkę" w 88. minucie, kiedy goście prowadzili 2:1. Dopatrzył się bowiem faulu Willema Janssena na Miliku, co wywołało protesty piłkarzy z Utrechtu. Nic jednak nie wskórali, sędzia nie zmienił swojej decyzji.
Chwilę później do piłki podszedł reprezentant Polak i pokonał Filipa Bednarka strzałem z jedenastu metrów, chociaż ten wyczuł jego intencje. Dzięki remisowi 2:2, Ajax Amsterdam utrzymał pozycję lidera.
Dla 22-letniego napastnika był to 19. gol w tym sezonie Eredivisie.
Cała sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze