ACB: Rosjanin ugryzł Polaka, jak Tyson Holyfielda!
Podczas niedzielnej gali rosyjskiej organizacji ACB doszło do kuriozalnej sytuacji. Debiutujący w Groznym Sylwester Borys mierzył się z Rosjaninem Batrykhanem Gosenowem. Polak wygrał przez poddanie, ale wcześniej jego rywal zamiast odklepać, ugryzł go w udo!
To stało się w trzeciej rundzie. Borys już prawie założył Gosenowowi popularną "anakondę" (rodzaj duszenia w MMA - red.), już prawie go miał, gdy nagle w spanikowanego Rosjanina wstąpił Luis Suarez. Sędzia od razu przerwał walką, a Gosenow ujrzał żółtą kartkę.
Od razu przypomina się pamiętna walka Mike'a Tysona z Evanderem Holyfieldem. Co prawda "Bestia" odgryzła rywalowi ucho, a żółtą kartkę zastąpiła natychmiastowa dyskwalifikacja, ale wspólny mianownik nasuwa się sam. Rzadko ogląda się takie rzeczy w ringu. Nawet w MMA.
Nieczysta zagrywka tylko Borysa dodatkowo zmotywowała. Od razu po wznowieniu walki, Polak znów rzucił się na Rosjanina z duszeniem "północ-południe" i tym razem Gosenow odklepał w trymiga. Sylwester Borys wygrał swoją pierwszą walkę w ACB przez poddanie w trzeciej rundzie.
Gratulacje @SylwesterBorys !!! (3R vs. B.Guseinov) ACB 33 pic.twitter.com/b0NWXCqrnF
— Jolassanda (@Jolassanda) 16 kwietnia 2016
To było już jego dziewiąte zwycięstwo w karierze. Czyżby niedługo kierunek: UFC?
Przejdź na Polsatsport.pl