Leon: Mistrzem będzie ZAKSA!

Siatkówka
Leon: Mistrzem będzie ZAKSA!
fot. CEV

Wilfredo Leon, najlepszy gracz Final Four Ligi Mistrzów w Krakowie ocenia turniej w Polsce, opowiada o urlopowych planach i typuje medalistów PlusLigi. - Na mistrza typuję ZAKSĘ, która zdominowała ten sezon w Polsce. Jestem dumny z tego, co wraz z Zenitem osiągnęliśmy w Krakowie. Nagroda indywidualna? Dla mnie liczy się zespół - stwierdził siatkarz Zenita Kazań.

Za nami Final Four Ligi Mistrzów w Krakowie. Tak jak w zeszłym roku został pan wybrany MVP turnieju. Zaczyna nas pan przyzwyczajać do takiego obrotu spraw…

Wilfedo Leon: Nie chcę, żeby ktokolwiek przyzwyczajał się do moich nagród indywidualnych, choć nie ukrywam, że miło jest je otrzymywać. Jednak dla mnie najważniejsze są medale zdobywane z drużyną - to dla nich staram się grać jak najlepiej. Siatkówka jest grą zespołową, więc indywidualności schodzą na dalszy plan.

Kogo innego wskazałby pan jako najbardziej wartościowego gracza finałów w Krakowie?

Moim zdaniem każdemu zawodnikowi spośród drużyn, które dotarły do Final Four należy się wyróżnienie, bo nie jest łatwo znaleźć się w gronie najlepszych ekip Europy. Trudno mi wskazać jedną osobę, której dałbym MVP. W finale zarówno po stronie Kazania, jak i Trento byli gracze, którzy mogliby za swoją grę otrzymać tę statuetkę.

A jak ocenia pan skład krakowskiego Dream Teamu? Wskazałby pan jakieś inne nazwiska?

Nie zajmuję się takimi kwestiami. Jeśli osoby, które są za to odpowiedzialne, na podstawie swoich obserwacji i statystyk nominowały do Dream Teamu takich zawodników, nie będę się z nimi sprzeczać.

Sporą sensacją był początek meczu finałowego z Trentino Diatec. Straciliście aż dwa sety…

Jak w każdym sporcie, czasem zdarza się gorszy początek. Nie spodziewaliśmy się tego, ale w takich momentach najważniejsze jest wniesienie swojej gry na wyższy poziom. Nam udało się tego dokonać i dzięki temu wygraliśmy.

Co powiedział wam wtedy Władimir Alekno?

Trener powiedział, że mamy skoncentrować się bardziej na naszych własnych akcjach, mieć więcej serca do gry i realizować plan taktyczny.

Jak ocenia pan atmosferę i organizację Final Four w Krakowie?

Atmosfera była świetna. Jak zawsze polscy kibice pokazali, że są najlepsi. Organizatorom również nie można wiele zarzucić.

W półfinale zagraliście z Asseco Resovią Rzeszów. Nie przerażał was tłum rzeszowskich kibiców, dzielnie dopingujący swoją drużynę?

Nie, bo dobrze wiedzieliśmy, czemu stawimy czoła. Zawsze, gdy zespół staje naprzeciw polskich kibiców, należy spodziewać się ciężkiego meczu. Nie trzeba się bać, a jedynie wyjść na boisko i grać o zwycięstwo.

Kiedy ten tłum będzie dopingował Wilfredo Leona w biało czerwonym trykocie?

Mam nadzieję, że najszybciej, jak będzie to możliwe. Niestety nie leży to już w mojej gestii.

W Krakowie obecny był Stephane Antiga. Mieliście okazję porozmawiać?

Tak, ale o niczym konkretnym, bo moja sytuacja uniemożliwia mi powołanie do kadry.

Po zdobyciu czterech trofeów przyszedł czas na urlop. Jakie ma pan plany na tyle wolnego?

Spędzanie czasu z narzeczoną, trenowanie indywidualne na siłowni, wycieczka do innych krajów, oglądanie Ligi Światowej i wiele innych.

Superliga dobiegła końca, a tymczasem w PlusLidze rozpoczynamy walkę o medale. Jak według pana będzie wyglądać końcowy układ?

Pierwsze miejsce ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, dalej Asseco Resovia Rzeszów. Na trzecim miejscu PGE Skra Bełchatów.

 

Polecamy mecze PlusLigi na kanałach Polsat Sport, Polsat Sport News oraz w IPLA TV. Sprawdź terminarz i obejrzyj na żywo TUTAJ!

 

Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów znajdziesz TUTAJ!

ch, Plusliga.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie