Roger Federer będzie miał... swoją ulicę
Roger Federer w miniony czwartek wziął udział w wiekopomnym wydarzeniu. Szwajcarski tenisista oficjalnie rozpoczął budowę ulicy w mieście Biel, która będzie nosiła jego imię. W całej uroczystości wzięło udział 1500 osób.
Pomysł nadania ulicy imienia szwajcarskiego tenisisty, wyszedł w 2010 roku od władz szwajcarskiego miasta Biel (Bienne). Federer zgodził się dać jednej z ulic swoje imię dopiero rok później i to po długich negocjacjach. 5 lat później jeden z najbardziej utytułowanych graczy w historii oficjalnie zapoczątkował budowę poprzez symboliczne wbicie łopaty.
Federer przeciął także wstęgę i zwrócił się do zgromadzonego tłumu: - Nigdy nie myślałem, że jakaś ulica będzie miała moje imię. Jestem bardzo podekscytowany i chcę podziękować władzom miasta. Mam nadzieję, że tą ulicą będą w przyszłości jeździć nowe gwiazdy tenisa - powiedział Szwajcar.
Lokalizacja Alei Rogera Federera nie jest przypadkowa. Ulica ma bowiem połączyć centrum tenisowe, w którym Federer stawiał pierwsze kroki w świecie sportu, z nowoczesną halą - Tissot Areną.
Komentarze