Rugbysta miał "żałobę", a imprezował... z Ibrahimoviciem

Martin Castrogiovanni został zwolniony przez klub z meczu półfinałowego Pucharu Mistrzów w rugby ze względu na rzekomą żałobę w rodzinie. Zamiast pojechać do swojej ojczyzny - Argentyny, gracz francuskiego Racing 92... wybrał się jednak do Las Vegas, gdzie imprezował z graczami PSG. Oczywiście nie ominęła go za to kara...
Racing 92 - klub z przedmieść Paryża, w minioną niedzielę grał najważniejszy mecz w swojej historii. Po raz pierwszy rugbyści tego zespołu zagrali bowiem w półfinale Pucharu Mistrzów. I po zaciętym meczu pokonali angielskie Leicester 19:16. W awansie do finału rozgrywek nie pomógł im jednak pochodzący z Argentyny reprezentant Włoch Martin Castrogiovanni, który został zwolniony przez klub na kilka dni.
Powodem nieobecności Castrogiovanniego miały być problemy rodzinne, a konkretnie żałoba. Przynajmniej tak zakomunikował pracodawcy rugbysta... Tymczasem po weekendzie wyciekły zdjęcia, na których Argentyńczyk z włoskim paszportem na pewno nie znajduje się w rodzinnym kraju. Okazało się, że Castrogiovanni imprezował w Las Vegas razem z gwiazdami PSG, w tym Zlatanem Ibrahimoviciem! Zawodnicy paryskiego klubu świętowali w stanie Nevada zdobycie Pucharu Ligi w towarzystwie pięknych pań...
Niesłownego rugbysty nie ominie kara, bowiem jego klub zawiesił go już w prawach zawodnika. Na razie właściciele Racing 92 wstrzymali się z całkowitym zwolnieniem Castrogiovanniego, a o jego przyszłości zadecydują najbliższe tygodnie. Prezes podparyskiego klubu Jacky Lorenzetti wyraził już rozczarowanie ze względu na zachowanie swojego gracza.
Komentarze