Podoliński: Tanio skóry nie sprzedamy
- Tanio skóry nie sprzedamy – zapowiedział trener piłkarzy Podbeskidzia Bielsko-Biała Robert Podoliński przed niedzielnym meczem ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Uważa, że choć naprzeciw siebie staną drużyny o porównywalnej sile, to faworytem będą raczej gospodarze.
- Jagiellonia, może z racji tego, że lepiej gra u siebie niż na wyjazdach, będzie faworytem, ale tanio skóry nie sprzedamy - powiedział szkoleniowiec "Górali".
Bielszczanie przegrali trzy ostatnie mecze i żeby skutecznie walczyć o utrzymanie muszą zacząć punktować.
- Potrzeba nam przełamania. Może to truizm, ale musimy w niedzielę zagrać bardziej odpowiedzialnie w defensywie i poszukać skuteczności z przodu, z czym ostatnio mieliśmy problem - podkreślił Podoliński.
Zadania jego piłkarzom nie ułatwi absencja kapitana zespołu Marka Sokołowskiego, który zobaczył w ostatniej kolejce 12. w sezonie żółtą kartkę i musi pauzować w dwóch meczach. Szkoleniowiec nie krył, że to duża strata.
- Nie trzeba być wielkim znawcą futbolu, żeby dostrzec rolę Marka w zespole. To serce i płuca drużyny, kapitan z prawdziwego zdarzenia. To, co daje jego obecność będziemy musieli rozłożyć na wszystkich. Każdy z zawodników będzie musiał dołożyć coś więcej od siebie - dodał.
Trener nie wykluczył, że do gry w niedzielę będą już gotowi defensorzy Oleg Wierietiło i Jozef Piacek. Decyzja ich o występie zapadnie w ciągu najbliższej doby. Do meczu gotów już będzie z kolei Adam Pazio.
Podbeskidzie plasuje się na 14. miejscu z 19 pkt. Jagiellonia jest 12. z 22. Jesienią w spotkaniu w Bielsku-Białej padł remis 1:1. Wiosną bielszczanie wygrali w Białymstoku 3:0. W ostatniej kolejce "Górale" przegrali na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław 1:2, a Jagiellonia zremisowała u siebie bezbramkowo z Górnikiem Zabrze.
Mecz Jagiellonii z Podbeskidziem rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.30.
Komentarze