Mysiała przed FEN 12: Zontek to twardy gość, ale przyjadę po pas!
Przemysław Mysiała (18-9-1) już 20 maja zadebiutuje na galach organizowanych przez Fight Exclusive Night. W Polsce "Misiek" wystąpi po ponad dziesięcioletniej przerwie. - Zawsze chciałem związać się z polską organizacją. Oferta walki o pas okazała się interesująca - zdradził Mysiała w rozmowie z Polsatsport.pl.
Przemysław Mysiała jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem MMA, a swoją zawodową karierę rozpoczął już w 2004 roku. Na swoim koncie ma 28 pojedynków, ale tylko cztery z nich, na początku kariery, toczył w Polsce. Później Mysiała zdecydował się na wyjazd za granicę i swoją karierę kontynuował na Wyspach Brytyjskich.
33-latek w swojej karierze toczył boje dla największych europejskich organizacji takich jak BAMMA czy Cage Warriors oraz amerykańskiego Bellatora. Po ponad jedenastu latach powróci do Polski, aby zmierzyć się z Marcinem Zontkiem (16-9, 2 NC) w walce o pas kategorii półciężkiej organizacji FEN.
Zawsze chciałem związać się z organizacją w Polsce i zawalczyć przed polską publicznością. Paweł Jóźwiak zaproponował mi walkę, oferta walki o pas okazała się interesująca i zdecydowałem się podjąć rękawicę - powiedział Mysiała.
Mysiała, pomimo ogromnego doświadczenia, nie będzie mógł liczyć na taryfę ulgową we wrocławskiej Hali Stulecia. W przeciwnym narożniku zamelduje się niepokonany w FEN reprezentant klubu Contender Kamienna Góra. Co o swoim przeciwniku wie Mysiała?
Marcin Zontek ma bardzo podobny bilans walk do mojego rekordu, jest doświadczonym zawodnikiem. Marcin dysponuje bardzo mocnym ciosem i będę musiał na to uważać. Polscy zawodnicy są bardzo twardzi, a przecież dawno nie biłem się z Polakiem - zdradził.
Gala FEN 12 odbędzie się już 20 maja, a w karcie walk znajdują się aż trzy pojedynki o pasy mistrzowskie. W kategorii półśredniej w MMA Michał Michalski (5-1) zmierzy się z Francuzem Davy Gallonem (12-5-2), a w K-1 Paweł Biszczak po raz drugi sprawdzi swoje umiejętności ze znajdującym się obecnie w świetnej dyspozycji Zakarią Baitarem.