Sędzia żartowniś chciał zabrać piłkę zdobywcy hat-tricka
Który zawodnik nie chciałby zabrać na pamiątkę piłki z meczu, w którym strzelił hat-tricka? Tak samo pomyślał Sadio Mané, który w niedzielę strzelił trzy gole Manchesterowi City i po ostatnim gwizdku zagarnął futbolówkę. Po chwili stracił jednak cenny przedmiot na rzecz pana Andre Marrinera...
Marriner był rozjemcą starcia między klubem Sadio Mané - Southamptonem, a klubem z Manchesteru. Starcia, którego bezsprzecznym bohaterem był napastnik "Świętych". Mané trafił do siatki trzykrotnie - w 28', 57' i 68' minucie i praktycznie w pojedynkę rozbił defensywę półfinalisty Ligi Mistrzów. Po meczu wziął szczęśliwą piłkę w ręcę ucałował ją i... strał na rzecz pana Marrinera.
Sędzia żartowniś zabrał futbolówkę, poważnym wzrokiem omiatając zaskoczonego piłkarza. Po chwili jego oblicze jednak się rozjaśniło i z uśmiechem na ustach oddał piłkę graczowi Southamptonu. Mané ostatecznie będzie miał więc pamiątkę z historycznego meczu w Premier League.
Przejdź na Polsatsport.plHakem, City'ye 3 gol atan Southampton'lı Sadio Mané'ye şaka yapmış. Eğlenmeyi de yaşamayı da biliyor medeni ülkeler. https://t.co/TH12mmpkKY
— Fatih Šabović (@fsabovic) 1 maja 2016