Holenderski kolarz miał dwa ataki serca. Teraz walczy o życie w krakowskim szpitalu
Kolarz Cycling Team Jo Piels Gijs Verdick walczy o życie w szpitalu w Krakowie. Holender, który brał udział w Karpackim Wyścigu Kurierów, przeszedł dwa ataki serca. Jego stan jest bardzo poważny.
- Rozmawiałem z ojcem Gijsa. Jego serce zaczęło bić trochę lepiej, ale wciąż funkcjonuje tylko w piętnastu procentach. Co gorsza, nie ma reakcji ze strony mózgu - mówił menedżer ekipy Cycling Team Jo Piels.
Verdick miał pierwszy atak serca w nocy poprzedzającej ostatni etap Karpackiego Wyścigu Kurierów. W związku z tym trafił do szpitala w Tarnowie. Niestety, tam przeszedł kolejny atak serca. Na dodatek, doszło do uszkodzenia mózgu z powodu niedotlenienia... W tej sytuacji został przetransportowany do szpitala w Krakowie.
Jak poinformowała grupa Cycling Team Jo Piels na swojej strone internetowej, Verdick przeszedł szereg badań. Cały czas walczy o życie i jest podłączony do respiratora. Na razie nie ma mowy o przetransportowaniu go do ojczyzny.
Kłopoty Holendra to drugi taki przypadek w tym roku. W marcu Belg Daan Myngheer miał atak serca podczas Criterium International we Francji. Lekarze wprowadzili go stan śpiączki farmakologicznej, jednak na niewiele się to zdało. Myngheer zmarł.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze