Faworyt wisi na włosku. Thunder bliscy wyrzucenia San Antonio z play-offów
Kapitalny występ Russella Westbrooka pozwolił Oklahoma City Thunder po raz drugi ograć San Antonio Spurs w ich hali, dzięki czemu w serii jest 3:2 dla Grzmotów. Półfinał Konferencji Zachodniej zbliża się więc ku końcowi, a rezultat jest dość zaskakujący.
W sezonie zasadniczym San Antonio Spurs zanotowali imponujący bilans 40:1, jednak w żaden sposób nie przekłada się to na play-offy Zachodu. Ostrogi dały się bowiem pokonać Oklahoma City Thunder w AT&T Center już drugi raz , przez co przegrywają w serii 2:3 i są o krok od wypadnięcia z play-offów.
Wszystko za sprawą niesamowitego występu Russella Westbrooka, który otarł się o imponujące triple-double. Swój występ, oceniony przez kolegów z zespołu jako "maniakalny" rozgrywający zakończył z 35 punktami, jedenastoma zbiórkami i dziewięcioma asystami.
Na sześć sekund przed końcem Westbrook zagrał trzy plus jeden, a na tablicy wyników było 95:91 dla Thunder. Oprócz indywidualności, w tym meczu widać było ducha zespołu, co potwierdza okazały dorobek punktowy Kevina Duranta (23 pkt) czy duży procent zbiórek podkoszowych. W zespole gospodarzy zawodziła skuteczność LaMarcusa Aldridge'a i Tony'ego Parkera, skutkiem czego San Antonio powalczy o życie w meczu numer sześć w Chesapeake Energy Arena.
San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 91:95 (16:22, 32:21, 24:26, 19:26)
Spurs: Leonard 26, Aldridge 20, Green 20, Parker 9, Duncan 5, Mills 4, Ginobili 3, Diaw 2, West 2, Anderson 0
Thunder: Westbrook 35, Durant 23, Adams 12, Waiters 9, Kanter 8, Ibaka 5, Foye 3, Collison 0, Morrow 0, Roberson 0
Stan rywalizacji: 3-2 dla Thunder
Komentarze