Pokonał 5000 kilometrów, by zobaczyć Manchester United. Pomogą mu inni kibice!

Piłka nożna
Pokonał 5000 kilometrów, by zobaczyć Manchester United. Pomogą mu inni kibice!
fot. PAP

Ponad 5000 kilometrów pokonał jeden z fanów Manchesteru United z Sierra Leone tylko po to, by usłyszeć, że mecz jego ukochanej drużynyjest odwołany. Po tej nowinie nie mógł ukryć rozgoryczenia, lecz z pomocą przyszedł mu klub kibica!

Mecz Manchester United - Bournemouth został przełożony na wtorkowy wieczór tuż po tym, jak w jednej ze stadionowych toalet znaleziono podejrzaną paczkę. Wywołało to spore poruszenie, lecz ostatecznie okazało się, że nie był to ładunek wybuchowy, tylko urządzeniem treningowym pozostawionym po ćwiczeniach antyterrorystycznych. - Decyzja o ewakuacji stadionu była właściwa, musieliśmy mieć pewność, że życie ludzkie nie jest zagrożone - powiedział przedstawiciel policji.

Wiele w tym racji, lecz nie wszyscy mogli być zadowolenia. Moses, kibic Manchesteru United z Sierra Leone, przeleciał ponad 5000 kilometrów, by po raz pierwszy zobaczyć swoją drużynę z perspektywy stadionu. Aż trudno wyobrazić sobie jego rozczarowanie... Z pomocą przyszedł mu jednak Ian Stirling - wiceprezes Manchester United Supporters' Trust.

Oznacza to, że Moses nie musi wracać do swojej ojczyzny... tylko uda się z innymi kibicami na Wembley, gdzie Manchester United zagra w finale Pucharu Anglii z Crystal Palace! Wszystko dzięki interwencji Sterlinga oraz innych fanów, którzy wspólnymi siłami przebukowali mu bilet powrotny. Lojalność barw istnieje.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie