TBL: Rosa Radom zagra w finale! Twierdza Włocławek znów zdobyta

Koszykówka

Rosa Radom po raz pierwszy w historii w wielkim finale Tauron Basket Ligi! Radomianie pokonali w czwartym meczu półfinałowym Anwil Włocławek 75:61 i tym samym zwyciężyli w serii 3:1. O złoto zawodnicy trenera Wojciecha Kamińskiego powalczą ze Stelmetem Zielona Góra.

Sporych roszad przed czwartym spotkaniem półfinałowym musiał dokonać w składzie trener Anwilu Igor Milicic. W trzecim pojedynku we wtorek kontuzji ręki nabawił się podstawowy rozgrywający włocławian Robert Skibniewski. Pęknięcie kości palca wykluczyło go nie tylko z gry w czwartek, ale zakończyło jego sezon. Z problemami zdrowotnymi borykał się także Rosjanin Fiodor Dmitriew, który nie mógł w pełni pomóc swojemu zespołowi.

 

W tej sytuacji ciężar kreowania gry spoczął na Kamilu Łączyńskim. Rozpoczęło się od wymiany celnych rzutów za trzy punkty. Pierwszy trafił David Jelinek, a potem także Piotr Stelmach i Danilo Andjusic. W odpowiedzi dla radomian z dystansu trzy punkty zdobył Robert Witka, a jego koledzy skutecznie walczyli pod koszem trafiając za dwa. Dzięki temu Rosa nie tylko wyrównała, ale wyszła na prowadzenie 25:17.

 

Drugie dziesięć minut to bardziej wyrównana gra po obu stronach boiska. Efektownymi akcjami popisywał się zawodnik gości Amerykanin Torey Thomas, a skutecznie rzucali Damian Jeszke i Michał Sokołowski. Wśród miejscowych ciężar gry wzięli na swoje barki Robert Tomaszek i Jelinek. Kwarta zakończyła się remisem 14:14, więc koszykarze Rosy nadal prowadzili ośmioma punktami (39:31).

 

Po przerwie gra była jeszcze bardziej zacięta. W ciągu pierwszych czterech minut obie drużyny świetnie grały w obronie, czego efektem były tylko trzy punkty i to wszystkie po stronie gospodarzy. Goście zaczęli wreszcie trafiać dzięki Sokołowskiemu i Witce. Tę część gry minimalnie wygrał Anwil (14:11) i przed ostatnią kwartą tracił do zawodników trenera Wojciecha Kamińskiego pięć punktów, przegrywając 45:50.

 

Decydujące minuty czwartego półfinału zdecydowanie lepiej zaczęli radomianie. Świetnie grali w obronie i skutecznie trafiali z dystansu. Za trzy rzucili Ukrainiec Igor Zajcew i dwukrotnie Jeszke, co wyprowadziło Rosę na 14-punktowe prowadzenie. Wściekły trener Milicic dwukrotnie zaprosił swoich zawodników na rozmowę, ale mimo ambitnej walki do samego końca włocławianie nie byli w stanie odrobić strat. Przegrali czwartą kwartę 16:25 i cały mecz 61:75. Dzięki trzeciemu zwycięstwu w rywalizacji z Anwilem Rosa awansowała do finału.

 

Najskuteczniejszym zawodnikiem gości był zdobywca 17 punktów Sokołowski, a wśród gospodarzy Jelinek – 16.

 

„Staraliśmy się robić co w naszej mocy. Przez trzy kwarty nie graliśmy może rewelacyjnie, ale solidnie. Natomiast ostatnią część gry zaczęliśmy od 0:9 i trudno było już wrócić do gry. Szkoda. Teraz przed nami trudne spotkania o brąz z Czarnymi Słupsk. To niewiarygodnie silna drużyna, więc musimy się zebrać i zrobić wszystko, by obronić naszą twierdzę, chociaż w meczach o brąz” – powiedział po meczu koszykarz Anwilu Kamil Łączyński.

 

„Po tym jak przegraliśmy pierwszy mecz u siebie, jeszcze mocniej chcieliśmy wygrać całą serię. Trudno powiedzieć, czym tak naprawdę wygraliśmy, bo rywalizacja z Anwilem była bardzo zacięta. Pewne jest to, że z naszej dobrej obrony wychodził skuteczny atak. Teraz zagramy o złoto i na pewno będziemy walczyć do ostatnich sekund każdego spotkania. Nikt na pewno nie będzie myślał o drugim miejscu, a tylko o złotym medalu” - podkreślił najskuteczniejszy zawodnik Rosy Michał Sokołowski.

 

Anwil Włocławek - Rosa Radom 61:75 (17:25, 14:14, 14:11, 16:25)

 

Anwil Włocławek: David Jelinek 16, Piotr Stelmach 11, Danilo Andjusic 11, Robert Tomaszek 10, Kervin Bristol 5, Kamil Łączyński 4, Fiodor Dmitriew 2, Bartosz Diduszko 2, Michał Chyliński 0

 

Rosa Radom: Michał Sokołowski 17, Damian Jeszke 16, Igor Zajcew 10, Torey Thomas 9, Robert Witka 9, Kim Adams 6, Daniel Szymkiewicz 4, Łukasz Bonarek 4, C.J. Harris 0, Seid Hajric 0

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Magazyn Koszykarski - 22.04

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie