Rio 2016. Dwie Polki wystartują w kolarstwie górskim

- O liczebności poszczególnych ekip decydował ranking UCI na 25 maja. Pierwsza ósemka państw w klasyfikacji kobiet może wystawić dwie zawodniczki. Zajmujemy siódme miejsce - tłumaczy Andrzej Piątek.

Wiadomo, że krajowe kryteria kwalifikacji na igrzyska wypełniła już Maja Włoszczowska. Drugą zawodniczkę poznamy po niedzielnych zawodach Pucharu Świata we francuskim La Bresse. Pod uwagę brane są rezultaty uzyskane w trzech wyścigach: kwietniowym kategorii HC w niemieckim Bad Saeckingen, oraz majowych PŚ w Albstadt (Niemcy) i La Bresse.

Niestety kwalifikacji olimpijskiej nie wywalczył żaden z naszych kolarzy górskich (Polska zajmuje w rankingu UCI 28. miejsce, a tylko 23 federacje wysyłają swoich reprezentantów do Rio).

Już w styczniu wyjaśniło się, że w konkurencjach szosowych igrzysk czterech Polaków pojedzie w wyścigu ze startu wspólnego, a dwóch z nich także w jeździe indywidualnej na czas. Pewni nominacji są Michał Kwiatkowski i Rafał Majka. Obsada dwóch pozostałych miejsc rozstrzygnie się po mistrzostwach Polski w Świdnicy (22-26 czerwca).

Wśród kobiet przydział miejsc dla poszczególnych państw defitywnie rozstrzygnie się 31 maja po opublikowaniu najnowszego rankingu. Na chwilę obecną Polska (7. miejsce w rankingu UCI) może wystawić w Rio trzy zawodniczki. - Minima związkowe wypełniły Katarzyna Niewiadoma, Małgorzata Jasińska, Anna Plichta. Jeśli swoją pozycję w rankingu UCI utrzyma Eugenia Bujak, również ona wypełni minimum i zawodniczki te o trzy miejsca w ekipie rywalizować będą także w mistrzostwach kraju - wyjaśnia Piątek.

Z kolei w konkurencjach torowych Polska wywalczyła osiem kwalifikacji olimpijskich w trzech konkurencjach (drużyna kobiet na dochodzenie, omnium kobiet i sprint mężczyzn). Trwają wewnętrzne kwalifikacje. Ostatnie rozstrzygnięcia mogą zapaść podczas Grand Prix Polski (1-3 lipca).

- Najpóźniej do 4 lipca chcemy wyłonić skład reprezentacji olimpijskiej, który następnie będzie podlegał zatwierdzeniu przez zarząd PKOl - mówi Piątek.