Rio 2016. Gierczyński: Doświadczenie i mobilizacja Polaków, błędy rywali

Siatkówka
Rio 2016. Gierczyński: Doświadczenie i mobilizacja Polaków, błędy rywali
fot. PAP

Doświadczenie i mobilizacja w kluczowych momentach oraz błędy rywali pomogły polskim siatkarzom w Tokio pokonać Kanadę 3:2 w ich pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio de Janeiro - uważa olimpijczyk z Pekinu (2008) Krzysztof Gierczyński.

"Wynik mógł być gorszy, rywale mieli szansę na zwycięstwo, ale nie ma co tego rozstrząsać. Liczy się nasza wygrana" - powiedział.

 

Jego zdaniem mecz był bardzo nierówny.

 

"W jednym secie graliśmy my, w drugim - Kanadyjczycy. Pogubili się, na nasze szczęście, pod koniec trzeciego seta, kiedy prowadzili. A polski zespół potrafił to wykorzystać" - dodał były zawodnik m.in. Jastrzębskiego Węgla.

 

Podkreślił, że drużyna doprowadzająca do tie-breaka, tak jak w sobotę Kanadyjczycy, czuje się zwykle "na fali", a zły początek piątego seta powoduje nagłą zmianę nastroju.

 

"Kiedy rywal zdobywa kolejne punkty na starcie tie-breaka, ręce czasem opadają. Wiem, bo grałem w siatkówkę i bywałem w takich sytuacjach. Polska zagrywka w piątym secie szybko go ustawiła, przeciwnicy znów na początku się pomylili. Wtedy zwykle robi się nerwowo, bo wszyscy pamiętają, że ten set jest krótszy i każdy błąd wiele kosztuje" - wyjaśnił były przyjmujący polskiej kadry.

 

Ocenił, że choć "na papierze" Polacy mogą być uważani za faworytów japońskiego turnieju, to o awans nie będzie łatwo.

 

"Siatkówka to teraz taka globalna wioska. Wszyscy grają podobnie, zawodnicy z różnych krajów występują w ligach całego świata i w efekcie wszystko się wyrównuje" - zauważył Gierczyński, który zakończył karierę w 2015 roku w wieku 39 lat, po 20 sezonach gry w ekstraklasie.

kl. PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie