Borek: Wolę 20-letniego Polaka niż 30-letniego Brazylijczyka

Piłka nożna
Borek: Wolę 20-letniego Polaka niż 30-letniego Brazylijczyka
fot. Cyfrasport

Szybciej postawiłbym na 20-letniego Polaka niż 30-letniego Brazylijczyka. Ufam jednak Nawałce, bo przez dwa lata wszystkich nas przekonał, że jego wybory są dobre albo bardzo dobre - mówi komentator Polsat Sport Mateusz Borek.

Podchodzę do tych powołań bardzo spokojnie. Dyskutujemy przecież o miejscach między numerem 18 a 23, a nie między numerem 1 a 16, bo pewnie tylu zawodników zagra w najważniejszych meczach Euro 2016. Miałem swoich faworytów - i tych, którzy mieli zostać, i tych, którzy mieli być skreśleni. Zgadzam się, co do skreślenia Przemysława Tytonia. Również myślałem, że nie pojedzie jeden z napastników i sądziłem, że to będzie właśnie Artur Sobiech.

Zgadzam się z decyzją Adama Nawałki, bo Mariusz Stępiński rozwija się z meczu na mecz, jest największą gwiazdą reprezentacji do lat 21, strzela tam regularnie. To jest docenienie jego rozwoju u trenera Waldemara Fornalika w Ruchu Chorzów. Dyskusyjne jest trzecie skreślone nazwisko. Wiem, że nie wszyscy się ze mną zgadzają. Paweł Dawidowicz, moim zdaniem, to jest chłopak, który za dwa-trzy lata będzie polskim Mattsem Hummelsem. Zagrał mnóstwo meczów w rezerwach Benfiki, natomiast ci, którzy wnikliwie analizują portugalski futbol i filozofię działania klubu z Lizbony, wiedzą, że tam praktycznie każdy wielki piłkarz - który później kosztuje od 20 milionów euro w górę - przechodzi jeden czy dwa sezony w zespole B.

Miałem okazję rozmawiać z ludźmi, którzy stale obserwują rozwój Dawidowicza. Ten chłopak przyjechał do Benfiki, ważąc 72 kilogramy. Dzisiaj waży 83 kilogramy, ma niższą tkankę tłuszczową, czyli wrzucił na siebie 11 kilogramów mięśni. Może grać na kilku pozycjach, ma 20 lat - sądziłem, że to może być decyzja trenera na zasadzie inwestycji w przyszłość. Wiemy, jaka była pozycja Thiago Cionka w eliminacjach... Szybciej postawiłbym na 20-letniego Polaka niż 30-letnie Brazylijczyka.

Zastanawiam się też, jakie szanse na grę ma Filip Starzyński. Trener Nawałka głównie stawiał na ustawienie 4-4-2. Jeśli dwoma podstawowymi napastnikami są Robert Lewandowski oraz Arkadiusz Milik, a na Euro 2016 jedzie trzeci snajper Mariusz Stępiński, to wyobrażam sobie, że będzie chciał być konsekwentny w trzymaniu rysu taktycznego. Jeśli zagramy 4-2-3-1, to pierwszym wyborem na pozycje ofensywnego pomocnika będzie Piotr Zieliński. Mam wiele pytań na temat Starzyńskiego, bo nie wywalczył sobie miejsca w Belgii, w Polsce wygląda nieźle. Jest duży znak zapytania, ale ufam Nawałce. Przez 2 lata nas wszystkich przekonał, że jego wybory są dobre albo bardzo dobre. Będę się przyglądał tej reprezentacji i jej kibicował, choć jestem rozczarowany, że zabrakło miejsca dla Dawidowicza. Wiem, że mam wielu oponentów w tej koncepcji. 

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie