Cała Europa oszalała na punkcie Vive Tauronu Kielce!
Zwycięstwo szczypiornistów Vive Tauronu Kielce odbiło się szerokim echem nie tylko w Polsce. O sensacyjnym powrocie z zaświatów piszą gazety w całej Europie. L'Equipe pisze o kieleckim cudzie, a niemiecki Kicker o szalonych scenach na parkiecie w Kolonii.
L'EQUIPE: Cud, Vive na dachu Europy
Vive Tauron Kielce zdobył dach Europy po szalonej grze w finale Ligi Mistrzów. W ciągu czternastu minut kielczanie odrobili dziewięciobramkową stratę i doprowadzili do zwycięskich rzutów karnych.
KICKER: Reichmann wkłada koronę na głowy kielczan
Szalone sceny po ostatnim gwizdku w Kolonii! Aginagalde chwycił po decydującym karnym piłkę i podbiegł do kibiców, a mistrz Europy Reichmann wiwatował na cześć... Vive. Kielczanie po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Mistrzów mimo, że przegrywali 9 bramkami!
Niemiecka gazeta cytuje także słowa Reichmanna, który zapytany na antenie Sky Sports o to czy na 14 minut przed końcem wierzył jeszcze w zwycięstwo odparł: - Szczerze powiedziawszy to nie. Nie wiem skąd wzięła się ta iskra w naszej grze - powiedział gracz Vive.
MARCA: Kieleckie K.O. i triumf w Lidze Mistrzów
Hiszpanie także są pod ogromnym wrażeniem wyczynu Vive w finale. Przy okazji zwracają uwagę, że decydującego karnego wykorzystał ich rodak Julen Aginagalde, a architektem triumfu był Tałant Dujszebajew, który także występował w hiszpanskiej kadrze.
Nie tylko w kobiecej piłce ręcznej byliśmy świadkami pasjonującego finału Ligi Mistrzów. Co więcej, mecz finałowy Veszprem - Vive miał jeszcze bardziej nieoczekiwany i ekscytujący przebieg. Polscy kibice stracili już wszelkie nadzieje na zwycięstwo, ale gracze Vive w fantastycznym stylu wrócili do gry.
MNO.HU: Zmartwychstanie Vive
Jedynie media i kibice na Węgrzech są załamani takim, a nie innym przebiegiem finału. Mimo wszystko doceniają to, co zrobiło Vive. Węgrzy informują także o złożeniu dymisji przez prezesa klubu z Veszprem Gabora Kalomisty.
Głupie byłoby w tym momencie wnikliwe szukanie przyczyn porażki - tym zajmą się profesjonaliści. Jedno jest pewne - Veszprem wypuściło z rąk wygraną w rzadko spotykany sposób. Czegoś takiego jak 12 minut bez gola nie pamiętają nawet najstarsi kronikarze. Kolejne srebro Veszprem znów było bolesne.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze