Mandziejewicz: Polska była jak Barcelona
Po wygranej z Irlandią Północną 1:0 w pierwszym meczu piłkarskich mistrzostw Europy we Francji Zbigniew Mandziejewicz nie szczędził pochwał polskiemu zespołowi. "Na tle tego rywala byliśmy jak Barcelona" – porównał były zawodnik Śląska Wrocław i Legii Warszawa.
Oceniając występ Polaków stwierdził, że zadaniem było wygrać z Irlandią Płn. i zostało ono wykonane.
"To jest w tej chwili najważniejsze. Liczą się trzy punkty. Mamy je i teraz ze spokojem możemy przygotowywać się do kolejnych spotkań. Wygrana powinna dodać pewności naszej drużynie i dać dodatkowego +kopa+. Na poprzednich dużych imprezach pierwsze mecze nam nie wychodziły i w końcu udało się przełamać tę złą passę. Mamy dobrą pozycję wyjściową i z optymizmem możemy czekać na kolejne spotkania" – dodał.
Mandziejewicz przyznał, że trudno ocenić poszczególnych zawodników polskiej reprezentacji na tle Irlandii Płn.
"Grzesiek Krychowiak, może poza dwoma, trzema piłkami, był dzisiaj bezbłędny i grał jak profesor. Podobnie Kuba Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. I tak bym mógł wymieniać wszystkich. Na tle dzisiejszego rywala Polska wyglądała jak Barcelona i można żałować, że nie strzeliliśmy więcej goli. Spokojnie graliśmy swoją piłkę i tylko kwestią czasu było, kiedy zdobędziemy gola. Całe spotkanie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i rywale nie mieli nic do powiedzenia" – analizował uczestnik Ligi Mistrzów w barwach Legii.
Jedyną rzeczą, do której Mandziejewicz miał zastrzeżenia, to dośrodkowania w pole karne rywali.
"Irlandczycy to rosłe chłopy i może za często szukaliśmy +wrzutek+ na Roberta Lewandowskiego, który był podwajany, a nawet potrajany. Trzeba było może czasami trochę pokombinować, jak przy golu, kiedy Kuba zagrał po ziemi przed pole karne do Arka Milika i ten trafił do siatki. Ale to już jest takie czepianie się na siłę. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, wygraliśmy i czekamy na kolejne" - dodał.
W drugim grupowym meczu Polska zmierzy się w czwartek z Niemcami. Mandziejewicz uważa, że na pewno ten pojedynek będzie wyglądał inaczej.
"Po nieudanych sparingach z Holandią i Litwą zaczęło się robić nerwowo wokół reprezentacji, ale trener Adam Nawałka pokazał dzisiaj, że ma pomysł i plan. Dlatego jestem pewien, że na Niemców też już coś wymyślił. On doskonale wie, że to będzie inny mecz od dzisiejszego. Niemcy to nie Irlandia Północna i w czwartek na pewno nie będziemy tak dominować nad rywalem w posiadaniu piłki oraz kulturze gry, ale mamy potencjał, który pozwala wierzyć w sukces" – podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze