Wilder kontra Powietkin. Sprawa w sądzie!

Sporty walki
Wilder kontra Powietkin. Sprawa w sądzie!
fot. Screen

Nie było walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem i Aleksandrem Powietkinem na ringu w Moskwie - będzie w salach sądowych Nowego Jorku. Tylko, że o pieniądze walczy tylko jeden - amerykański mistrz świata domaga się pełnej przysługującej mu kontraktem sumy - 4 miliony 369 tysięcy 365 dolarów. Plus wszystkich poniesionych kosztów.

"Trzy lata temu, Andriej Riabinski, rosyjski potentant na rynku nieruchomości postanowił – jako hobby – zabawić sie promowaniem walk pięściarskich. Ta sprawa związana jest z narazie największą jego wpadkę, nieudaną próbę pozyskania dla swojej gwiazdy, Aleksandra Powietkina, jednej z najcenniejszej zdobyczy we współczesnym sporcie – pasa mistrza świata wagi ciężkiej World Boxing Council" - tak zaczyna się, złożony w nowojorskim sądzie pozew mistrza świata WBC Deontaya Wildera i jego firmy promocyjnej DiBella Entertainment przeciwko Aleksandrowi Powietkinowie i prowadzonej przez Andrieja Riabińskiego firmie promocyjnej „Świat Boksu”. Stawka - 5 milionów dolarów.

 

Najważniejsze punkty pozwu Wildera:

 

• W związku z wykryciem we krwi Powietkina zabronionej substancji dopingowej (meldonium), jego promotor nie wywiązał się z organuzancji walki i tym samym zlamał warunki kontraktu. Pozywający chcą sądowej decyzji zezwalającej na wypłacenie Wilderowi pełnej przysługującej mu sumy wynagrodzenia.

 

• Prawnicy pozywających (Wilder, DiBella) zwracają uwagę, iż niedawno Riabiński dostał przychylny werdykt sędziego w wysokości 2 milionów dolarów przeciwko Donowi Kingowi. Pieściarz Kinga – Guillermo Jones – nie mógł brać udzialu w walce o mistrzostwo świata WBA ze względu na wykrycie u niego niedozwolonej substancji (Furosemid). Zdaniem pozywających, taka sama logika postępowania sądowego powinna obowiązywać w tej sytuacji i pieniądze (znajdujące się obecnie na rachunku depozytowym) powinny zostać wypłacone Wilderowi. „Ostateczna suma wypłacona Wilderowi powinna być ustalona podczas procesu, ale nie powinna być niższa niż pięć milionów dolarów” – czytamy w 17-stronicowym pozwie.

 

• Według opinii prawników, wykrycie u Powietkina meldonium podczas testu wykonanego przez organizacje antydopingową fVADA w dniu 27 kwietnia 2016 roku nie było przypadkowe. „Po trzech testach wykonanych przez WADA w dniach 7,8 oraz 11 kwietnia, których wyniki były negatywne, z naszych informacji wynika, iż Powietkin, sądząc, że już nie będzie więcej testów, zaryzykował i ponownie przyjął meldonium. Z tego powodu, w dniu 15 maja 2016 roku, WBC wydało komunikat, że walka nie odbędzie się w uzgodnionej poprzednio kontraktem dacie 21 maja 2016 roku” – głosi pozew.

 

• Jak podaje pozew, prawnik firmy promocyjnej World of Boxing, zagroził adwokatowi reprezentującemu Deontay’a Wildera pozwem w wysokości 2,5 mln dolarów, jeśli nie odeśle pieniędzy znajdujących się obecnie na rachunku depozytowym.

Przemek Garczarczyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie