Staszewski z Lyonu: Test DNA, irlandzkie zmiany i mobilizacja przed bitwą
W zgoła odmiennych nastrojach stawili się na oficjalnych treningach piłkarze reprezentacji Ukrainy i Irlandii Północnej przed czwartkowym meczem w Lyonie.
Z Ukraińców biła pewność siebie. Artem Fedecki na konferencji prasowej podkreślał, że choć piłkarze Mychajło Fomenki analizowali mecz Polaków z Irlandią Północną, to w Lyonie chcą zagrać zupełnie inaczej, niż biało-czerwoni - po swojemu i bez kompleksów, tak, jak w spotkaniu z Niemcami.
W obozie Ukraińców wszyscy są zdrowi. Tamtejsi dziennikarze twierdzą, że może dojść do jednej tylko zmiany – Ołeksandra Zinczenkę być może zastąpi równie młody i równie utalentowany Wiktor Kowałenko. Fedecki odniósł się także do zdjęć niedopałków papierosów i puszek po piwie opublikowanych w niemieckich mediach. Zapewnił, że Ukraińcy nie mają z nimi nic wspólnego żartując, że można przecież przeprowadzić test... DNA.
Zmian na pewno dokona północnoirlandzki trener Michael O'Neill. Nasi pierwsi rywale zagrają ofensywnie – można było to przeczytać między wierszami podczas konferencji selekcjonera. Piłkarze Norn Iron również nie narzekają na kontuzje. Jak tłumaczyli brytyjscy reporterzy O'Neill rozważa zmianę ustawienia taktycznego na 3-5-1-1 z wysuniętym Kyle’em Laffertym.
Zarówno reprezentanci Irlandii Północnej, jak i Ukrainy, punktów potrzebują jak wody, a więc możemy być pewni, że na Parc Olympique Lyonnais zobaczymy prawdziwą piłkarską bitwę.
Przejdź na Polsatsport.pl