Challenge z błędem. Komiczna sytuacja w meczu Polska - Bułgaria
W spotkaniu Ligi Światowej pomiędzy Polską i Bułgarią doszło do komicznej sytuacji. Po autowym ataku Bułgarów ich trener poprosił o weryfikację akcji. Kamera challengeowa pokazała atak bez bloku, tymczasem po chwili kibice w hali obejrzeli powtórkę z rosyjskiej telewizji. Co pokazała? Reakcja Plamena Konstantinowa była natychmiastowa... W jednej z głownych ról wystąpił w tej sytuacji słynny irański sędzia Mohammad Shahmiri.
Sytuacja miała miejsce w czwartej odsłonie meczu, przy stanie 2:0 dla Polski. Metodi Ananiew, sędziowie uznali atak za autowy, a trener Plamen Konstantinow poprosił o weryfikację tej akcji. Sugerując się obrazem kamery challengeowej, uznano, że atak nie zahaczył o blok Polaków. Po chwili widzowie w hali obejrzeli powtórkę tej akcji i wyraźnie zobaczyli, że piłka wyraźnie otarła się o dłoń Dawida Konarskiego. Protesty selekcjonera Bułgarów sprawiły, że sędziowie zmienili pierwotną decyzję...
W swym pierwszym występie w tegorocznej edycji Ligi Światowej Polscy siatkarze pokonali w Kaliningradzie Bułgarię 3:1 (19:25, 25:19, 25:17, 25:19). W kolejnym meczu, w sobotę zmierzą się z Rosją.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze