Skandal na Wimbledonie! Odmówiono tenisiście wizyty w toalecie
Skandalem zakończył się mecz deblowy pomiędzy Jonnym Marrayem i Adilem Shamasdinem a Pablo Cuevasem i Marcelem Granollersem. Cuevas i Granollers byli oburzeni, gdy Urugwajczykowi odmówiono możliwości skorzystania z toalety. Siedzący protest nie pomógł - mecz zakończył się porażką niezadowolonych tenisistów.
W ostatnim gemie Cuevas i Granollers usiedli i odmówili gry. Sędzia Aurelie Tourte przyznała punkt przeciwnikom z powodu naruszenia regulaminu przez deblistów. Dzięki temu Marray i Shamasdin mieli trzy piłki meczowe. Gdy tenisiści nie wracali do gry, a sędzia planował ogłosić trzecie złamanie przepisów, interweniował supervisor. Po 10 minutach grę wznowiono, a Brytyjczyk z Kanadyjczykiem wykorzystali drugą piłkę meczową.
- Sam byłem wcześniej w toalecie dwukrotnie, a piąty set naprawdę był bardzo długi. Sądzę, że w takich sytuacjach powinno pozwolić się na dodatkową wizytę w toalecie. Inną kwestią jest to, że powinno się w tej sytuacji skonsultować z zawodnikami i szanować sędziów, bez względu na to, co dzieje się w meczu. Przecież oni tylko wykonują swoją pracę i trzeba to uszanować - dodał Brytyjczyk.
Mecz zakończył się porażką pary rozstawionej z "piętnastką" 3:6, 6:4, 4:6, 6:3, 12:14.
Przejdź na Polsatsport.plRT SkySportsTennis "Pablo Cuevas and Marcel Granollers stage sit-down #Wimbledon protest during doubles defeat: … pic.twitter.com/M29u4WEljy"
— racket swing (@racket_swing) 4 lipca 2016