Lekkoatletyczne ME: Dobra forma polskich kulomiotów i sztafet 4x400 m

Inne
Lekkoatletyczne ME: Dobra forma polskich kulomiotów i sztafet 4x400 m
fot. PAP

Kulomioci Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk, zajmując w eliminacjach drugie i trzecie miejsce, potwierdzili aspiracje medalowe w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Amsterdamie. Drugie czasy osiągnęły w kwalifikacjach dwie biało-czerwone sztafety 4x400 m.

Eliminacje pchnięcia kulą wygrał wynikiem 20,84 mistrz świata Niemiec David Storl, który wraca do rywalizacji po kontuzji kolana.

19-letni Bukowiecki przyjechał do Holandii po zdobyciu po raz pierwszy w karierze tytułu mistrza Polski seniorów (kulą o wadze 7,26 kg). Po powrocie do kraju wystąpi w mistrzostwach świata... juniorów. W Bydgoszczy będzie bronić tytułu (kula 6 kg). W sierpniu – igrzyska w Rio de Janeiro i powrót do „siódemki”. W kwalifikacjach uzyskał 20,65.

Na europejskiej liście seniorów zajmuje drugie miejsce, za... Haratykiem (21,23 na stadionie, 21,35 w hali), który przyznał, że nie przywiązuje żadnej wagi do tego, iż jest liderem.

„Za to medalu nie dają… Ale nie ukrywam, że chciałbym ustabilizować formę. Brakuje mi regularności w technice – może być 21, 20, a również i 19 metrów. Jeden delikatny błąd i kula spada na dziewiętnastym metrze. Wiem nad czym trzeba popracować. Tylko czy zdrowie wytrzyma? Odczuwam bóle mięśniowe i muszę zasięgnąć fachowej porady” – zaznaczył Haratyk, który w sobotę uzyskał wynik 20,45.

Bardzo dobrze zaprezentowały się polskie sztafety 4x400. Zajęły drugie miejsca i obie przegrały tylko z Brytyjczykami. Ich wyniki są tym bardziej cenne, że trenerzy postanowili w kwalifikacjach wystawić rezerwowe składy.

Wśród kobiet zabrakło Małgorzaty Hołub i Justyny Święty, a u mężczyzn Rafała Omelki. Cała trójka dzień wcześniej biegła w finale 400 m. Najlepiej wypadła w nim Hołub, która była piąta. Święty i Omelko zakończyli indywidualną rywalizację na szóstych lokatach. W niedzielę w finale sztafet wspomogą już kolegów i koleżanki.

Przed południem do finału nie udało się awansować tylko Sylwestrowi Bednarkowi w skoku wzwyż. Polak uzyskał 2,23 i dwóch centymetrów zabrakło mu do wymaganej wysokości.

W sesji wieczornej emocje polscy kibice będą mieli na skoczni, rzutni i na bieżni. Wystąpią m.in. dyskobole medaliści MŚ Piotr Małachowski i Robert Urbanek, w biegu na 800 m Joanna Jóźwik, a w finale trójskoku Karol Hoffmann.

AS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie