Lekkoatletyczne ME: Półmaraton w silnej obsadzie
Niedzielny półmaraton w Amsterdamie w ostatnim dniu mistrzostw Europy, na miesiąc przed igrzyskami w Rio de Janeiro, będzie miał silną obsadę - ocenił wielokrotny medalista mistrzostw Polski na różnych dystansach Marcin Chabowski.
Zawodnik Pomeranii Szczecin do grona faworytów zalicza przede wszystkim reprezentantów Hiszpanii oraz... Kenijczyków startujących w tureckich barwach.
„Z czternastym aktualnie wynikiem na świecie ciężko mi będzie walczyć w niedzielę o medal. Liczę jednak na czas poniżej 63 minut, czyli zbliżony do rekordu życiowego. Zadowoli mnie obecność w czołowej ósemce Starego Kontynentu” - powiedział PAP Chabowski.
Lekkoatleta, który w 2005 roku został mistrzem Europy juniorów w biegu na 3000 m z przeszkodami z żalem wspomniał, że nie udało mu się osiągnąć celu, jakim było Rio de Janeiro.
„Zdrowie nie wybiera. Cztery lata temu olimpijski start w Londynie uniemożliwiła mi kontuzja. Teraz również uraz łydki wykluczył mnie z walki o igrzyska - miałem zbyt krótki okres treningowy. Na kanwie formy, jaką wypracowałem do mistrzostw Europy 28 sierpnia wystartuję w BMW Półmaratonie Praskim, walcząc o kolejne zwycięstwo w tej stołecznej imprezie” - podkreślił.
Mieszkaniec Wejherowa dodał, że trasa po prawobrzeżnej części Warszawy „wyjątkowo zachęca”, a dużym plusem jest możliwość startu na 5 kilometrów.
„Krótkich biegów ulicznych jest w Polsce za mało, a 5 czy 10 km są mocnym i dobrym elementem treningu przygotowującego do maratonu. Na krótszych dystansach wypracowujemy technikę biegu, powiększamy zakres prędkości i wprowadzamy organizm na inny charakter wysiłku” - tłumaczył żołnierz zawodowy w stopniu starszego marynarza w Komendzie Portu Wojennego w Gdyni.
Poza Chabowskim w półmaratonie w Amsterdamie wystąpi także Szymona Kulka (ULKS Lipinki), a wśród kobiet Agnieszka Mierzejewska (MKS MOS Płomień Sosnowiec) oraz Dominika Napieraj (AZS AWF Wrocław). Po nich na trasę masowego biegu na 10 km wystartuje kilka tysięcy osób.
Komentarze