Pożegnanie trenera Zagórskiego w Gmunden

Koszykówka
Pożegnanie trenera Zagórskiego w Gmunden
fot. PAP

W piątkowe przedpołudnie na cmentarzu w austriackim Gmunden rodzina i przyjaciele pożegnali wybitnego trenera Witolda Zagórskiego. Zmarły 30 czerwca w wieku 85 lat szkoleniowiec był twórcą największych sukcesów polskich koszykarzy.

W trakcie 14 lat pracy z reprezentacją (1961-75) zdobył z nią trzy medale mistrzostw Europy: srebrny w pamiętnym turnieju we Wrocławiu (1963) oraz brązowe w Moskwie (1965) i Helsinkach (1967), a w kolejnych dwóch czempionatach w Neapolu (1969) i Essen (1971) drużyna grała w półfinale. Pod jego wodzą biało-czerwoni wystąpili w trzech igrzyskach olimpijskich (Tokio 1964, Meksyk 1968, Monachium 1972) i w jedynych w historii polskiej koszykówki mistrzostwach świata (Urugwaj 1967), w których wywalczyli piąte miejsce.

 

Trener Zagórski był jednym z najbardziej cenionych koszykarskich trenerów na Starym Kontynencie. Ośmiokrotnie prowadził reprezentację Europy w okolicznościowych meczach organizowanych przez FIBA, sześć razy był wykładowcą na międzynarodowych klinikach trenerskich.

 

Od ponad 30 lat mieszkał w austriackim Gmunden, gdzie w piątek pożegnali go członkowie rodziny, przedstawiciele Polskiego Związku Koszykówki, przyjaciele, znajomi, byli zawodnicy, w tym reprezentacja Austrii na wózkach, którą także prowadził i kibice.

 

Wszyscy wspominali zmarłego jako wspaniałego człowieka i przyjaciela, znakomitego szkoleniowca. W imieniu PZKosz. i Polskiego Komitetu Olimpijskiego pożegnał go prezes krajowej federacji Grzegorz Bachański.

 

"Żegnamy dziś jednego z najwybitniejszych trenerów w historii polskiej koszykówki. Wraz z odejściem Witolda Zagórskiego odchodzi pewna epoka dobrze rozumianego sportu, który tworzyli ludzie doświadczeni druga wojną światową. Na ten okres przypadło dzieciństwo i młodość zmarłego. Jako zawodnik zdobywał mistrzostwo Polski i trzykrotnie wicemistrzostwo z Polonią Warszawa oraz mistrzostwo z Legią. Był graczem na miarę reprezentacji Polski, w której wystąpił 49 razy. Największe sukcesy odnosił jednak jako trener kadry narodowej. Nie było takich ani przed nim, ani po nim. Ale Witold Zagórski to nie tylko kariera jako zawodnika i trenera, ale również wielki człowiek o wspaniałej osobowości, skromny, pomijający swoje osiągnięcia. Pozostanie w naszych wspomnieniach i modlitwach" - podkreślił Bachański.

 

"Witold był dla nas jak ojciec. Dawał nam tak potrzebny optymizm. Nigdy nie powiedział złego słowa, nawet gdy zupełnie nam nie szło. Mobilizował nas pozytywnie. Gdy dowiedzieliśmy się, że w Polsce był tak wybitnym trenerem, pracowaliśmy ze wszystkich sił, by go nie zawieść" - powiedział w emocjonalnym wystąpieniu Walter Pfaller, jego podopieczny z drużyny Salzburga i reprezentacji Austrii w koszykówce na wózkach.

 

„Widzieliśmy się nie tak dawno na spotkaniu weteranów w Polanicy Zdroju, gdzie odcisk dłoni trenera Zagórskiego otwiera Galerię Koszykarskich Sław. Ostatnio kontaktowaliśmy się drogą mailową. Była sytuacja, że Witek poczuł się lepiej, jakby wyszedł z udaru, jakiego doznał w ostatnim dniu minionego roku, a tu nagle przyszedł drugi atak. Niestety, jesteśmy w wieku, kiedy śmierć wydaje się rzeczą naturalną, ale Witek odszedł przedwcześnie. Jestem bardzo przygnębiony jego śmiercią - wielkiego trenera, skromnego człowieka" - powiedział PAP honorowy prezes PZKosz Kajetan Hądzelek, rówieśnik zmarłego, jego przyjaciel z lat studenckich i współpracownik w okresie największych sukcesów.

 

Z drużyny koszykarzy, która w 1963 roku zdobyła jedyny do dziś srebrny medal dla Polski, nie żyją już jej kapitan Andrzej Nartowski, Marek Sitkowski, Bogdan Likszo i Janusz Wichowski. Z Zagórskim, byłym kolegą z ligowych boisk, tworzą teraz "Niebiańską Piątkę". Trenera też już tam mają - Władysława Maleszewskiego, który we Wrocławiu był kierownikiem drużyny.

 

Podczas uroczystości pogrzebowych na kameralnym cmentarzu w Gmunden w tle rozbrzmiewała melodia Elvisa Presleya "Pozostaniesz zawsze w mojej pamięci".

 

W niedzielę 17 lipca o godz. 17 w kościele rektorskim środowisk twórczych pw. św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła przy Placu Teatralnym 18 w Warszawie zostanie odprawiona msza święta w intencji ś.p. Witolda Zagórskiego.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie