Pomógł w awansie, nie pojedzie do Rio! Kontrowersyjna decyzja Antigi (WIDEO)

Inne

Sport bywa niesprawiedliwy. Marcin Możdżonek, siatkarz, który podczas turnieju kwalifikacyjnego w Tokio w znaczący sposób przyczynił się do awansu reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie, nie pojedzie z reprezentacją do Rio de Janeiro. Czy Stephane Antiga podjął słuszną decyzję? Zobacz, jaką rolę w wywalczeniu olimpijskiego awansu odegrał Marcin Możdżonek.

Marcin Możdżonek przegrał rywalizację z Karolem Kłosem, wracającym po kontuzji Piotrem Nowakowskim oraz Mateuszem Bieńkiem.  31. letni środkowy, który w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy Asseco Resovii, dokąd trafił z Cuprum Lubin, to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników obecnej kadry. W reprezentacji Polski występuje od 2007 roku; w biało-czerwonych barwach wywalczył m.in. mistrzostwo świata (2014), mistrzostwo Europy (2009), wygrał również Ligę Światową (2012). Dwukrotnie wystąpił na igrzyskach olimpijskich: w Pekinie (2008) i w Londynie (2012).

 

Przypomnienie reprezentacyjnego stażu i trofeów nie jest bezzasadne. Po nominacjach Stephane Antigi wielu ekspertów zwróciło uwagę, że  selekcjoner zabrał do Rio dosyć młodą kadrę. Doświadczenie występu na poprzednich igrzyskach olimpijskich w Londynie mają jedynie Michał Kubiak, Bartosz Kurek i Piotr Nowakowski.

 

"Marcin Możdżonek wielokrotnie, choćby na mistrzostwach świata, czy turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk, potrafił przechylić szalę zwycięstwa na stronę Polaków. Jego rola w zespole była ogromna. Mieć w składzie takiego gracza, którym w określonym momencie możesz zaszachować rywala, to jest dla szkoleniowca coś wspaniałego. To jest skarb, który się dopieszcza. Prawdopodobnie trenerzy uznali, że są jeszcze inne elementy, które będą eksponować i stąd taka, a nie inna decyzja" - powiedział o wyborze Stephane Antigi Ireneusz Mazur.

 

Przypomnijmy, że kadra na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich liczyła 14 zawodników, zaś na igrzyska olimpijskie - tylko 12. Trener musiał więc kogoś skreślić. Wiadomo było, że będzie to drugi libero i jeden ze środkowych. Odpadli libero Damian Wojtaszek i środkowy Marcin Możdżonek. Brak powołania dla Możdżonka może zastanawiać, jeśli przypomnimy jaką rolę odegrał ten siatkarz podczas turnieju kwalifikacyjnego w Tokio:

 

1. Kanada 3:2 - nie pojawił się na parkiecie; Polacy wymęczyli zwycięstwo nad teoretycznie słabszym rywalem;
2. Francja 3:2 - biało-czerwoni zaczęli fatalnie, przegrywali 0:2 w setach, ale zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po meczu podkreślano rolę siatkarzy, którzy weszli z kwadratuy dla rezerwowych, to oni odmienili oblicze drużyny, a wśród nich był również  Możdżonek. Środkowy zdobył 7 punktów (4 atak + 2 blok + 1 serwis).
3. Japonia 3:0 - zdecydowane zwycięstwo nad gospodarzami. Możdżonek grał od początku, zdobył 13 punktów (9 atak + 4 blok), najwięcej w polskiej ekipie! To było kapitalne spotkanie w wykonaniu środkowego, który w ataku skończył 9 na 10 piłek.
4. Chiny 3:2 - zacięty mecz z Chińczykami. Możdżonek znów od początku na parkiecie, zdobył 12 punktów (9 atak + 2 blok + 1 serwis), trzeci wynik wśród biało czerwonych za Bartoszem Kurkiem (22) i Michałem Kubiakiem (15).
5. Wenezuela 3:0 - pewna wygrana nad ekipą z Ameryki Południowej dała Polakom awans na igrzyska; Możdżonek grał od początku, zdobył 6 punktów (3 atak + 3 blok).
6. Iran 1:3 - Polacy mieli już awans, grali praktycznie towarzysko, a  Możdżonek powędrował na ławkę. Wszedł tylko w ostatnim secie, zdobył 1 punkt (atak).
7. Australia 3:0 -  Możdżonek znów w rezerwie, pojawił się na parkiecie na moment w pierwszym i ostatnim secie spotkania.

 

Wkład Marcina Możdżonka w wywalczenie olimpijskiego awansu trudno więc podważyć. Warto zauważyć, że w kluczowych momentach turnieju w Tokio selekcjoner zdecydowanie na niego stawiał, posłał go na ławkę dopiero, gdy biało-czerwoni mieli już zapewniony awans.

 

"Co czuję? Smutek i żal. Jest mi bardzo przykro, bo po raz pierwszy znalazłem się w takiej sytuacji. Mimo że dałem z siebie wszystko i pomagałem zespołowi najlepiej, jak umiałem, nie znalazłem uznania w oczach selekcjonera. To boli, choć od dłuższego czasu przeczuwałem, że Antiga podejmie właśnie taką decyzję... Wiem, że ktoś z czterech środkowych musiał odpaść, i że takie trudne chwile są wpisane w życie sportowca" - napisał Możdżonek na łamach "Przeglądu Sportowego".

 

Czy Stephane Antiga podjął słuszną decyzję? A może będzie Polakom brakowało obecności doświadczonego środkowego? Przekonamy się na igrzyskach w Rio...

 

Najlepsze akcje Marcina Możdżonka na turnieju kwalifikacyjnym w Tokio w załączonym materiale wideo.

RM, jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie