Mourinho już narzeka! "Za mało odpoczynku przed meczem z Chelsea"
Choć do startu Premier League zostały jeszcze trzy tygodnie, lecz to nie znaczy, że Jose Mourinho - nowy trener Manchesteru United - próżnuje. Już teraz znalazł lukę w terminarzu, która nie daje mu żyć.
Jose Mourinho zdążył już przyzwyczaić wszystkich do nieustannego narzekania. A to nie podoba mu się źle przycięta murawa, a to sędziowie źle wykonują swoją pracę, a to rywale starają się łamać kości jego podopiecznym lub grają zbyt defensywnie. Powód zawsze się znajdzie. Bardzo często jego problemem jest także terminarz - oczywiście zawsze zbyt napięty dla jego drużyny.
Tak też jest w tym sezonie. Do startu pozostały jeszcze trzy tygodnie, jednak Portugalczyk myśli o kilka kroków do przodu. Na tapet wziął dziewiątą kolejkę Premier League, w której to Manchester United zmierzy się na wyjeździe... z Chelsea, czyli z jego byłym zespołem. O co chodzi Mourinho? A o to, że w czwartek poprzedzający to spotkanie "Czerwone Diabły" będą musiały rozegrać spotkanie w Lidze Europy, czyli na odpoczynek pozostanie im mniej niż 72 godziny. Według niego to niesprawiedliwe, gdyż "The Blues" nie uczestniczą w żadnych rozgrywkach i będą mieli cały tydzień na przygotowania. Co ciekawe pozostali trenerzy klubów, które grają w europejskich pucharach, nie mają żadnych zażaleń co do rozkładu meczów.
Ciekawe tylko, czy Mourinho pamięta dzięki komu Chelsea nie gra w europejskich pucharach. To właśnie za jego kadencji zespół znalazł się na szesnastym miejscu z zaledwie jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. To mu jednak nie przeszkadza i chce koniecznie zmienić datę tego meczu. Porażki z byłym zespołem na pewno by nie wytrzymał...
Komentarze