Andrzej Wrona taksówkarzem! Siatkarz walczy o zdrowie małego Wiktora
Ostatnie dni są dla Andrzeja Wrony pełne ważnych wydarzeń. W niedzielę siatkarz pożegnał na lotnisku odlatujących do Rio de Janeiro kolegów z reprezentacji, w poniedziałek stał się bohaterem hitowego transferu do AZS Politechniki Warszawskiej, a już w najbliższą sobotę zostanie... taksówkarzem.
Co skłoniło Andrzeja Wronę do spróbowania sił w tej profesji?
"Będę jeździł taksówką po Warszawie. Nie będzie to byle jaka taksówka, będzie to Taxi Grosik. Luksusowego Mercedesa klasy S udało mi się załatwić od firmy Drive Force One. Będę jeździł dla Wiktora. Wiktor ma cztery lata, jest chemioodporny i radioodporny. Ma nowotwór płuc, ma chyba czterdzieści guzów na płucach. Jak go poznałem miał jeszcze obie rączki, tydzień później trzeba mu było amputować jedną rękę, bo miał raka kości. Walczymy o zdrowie Wiktora, są potrzebne pieniądze. Z racji tego, że jest radioodporny, żadne leki na niego nie działają i cały czas poszukiwane są nowe lekarstwa, a jednorazowa dawka kosztuje ponad dwa tysiące złotych. Kombinowaliśmy, co w tej sytuacji zrobić i wymyśliliśmy razem z fundacją "Herosi", że ja będę jeździł na taksówce" - powiedział siatkarz w rozmowie z Polsatsport.pl.
Jak można wziąć udział w tej szlachetnej akcji i zostać pasażerem mistrza świata?
"Zaplanowaliśmy całą akcję w sobotę od godziny 18.00. Ci, którzy wylicytują na Allegro, będą mieli zapewniony przejazd ze mną limuzyną. Może pośpiewamy, powygłupiamy się w tym samochodzie. Na pewno będzie ciekawie. Od godziny 23.00 będę jeździł przez całą noc, a kursy od tego momentu będzie można zamawiać pod numerem telefonu korporacji Grosik. Na hasło Wrona oni skierują zlecenie do mnie i wtedy ja podjadę. Za trzaśnięcie drzwiami jest 100 złotych, 10 złotych za kilometr. Oczywiście wszystko idzie od razu do puszki" - dodał Andrzej Wrona.
Szczegóły akcji w załączonym materiale wideo, na profilach FB Andrzej Wrona Kracze i Fundacja Herosi.
Przejdź na Polsatsport.pl