Zagłębie już ze Starzyńskim zagra o czwartą rundę Ligi Europy

Piłka nożna
Zagłębie już ze Starzyńskim zagra o czwartą rundę Ligi Europy
fot. Cyfrasport

Już z Filipem Starzyńskim w składzie w czwartek piłkarze KGHM Zagłębie rozpoczną walkę z duńskim SonderjyskE w 3. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. "Nie zgadzam się, że jesteśmy faworytem" - powiedział pomocnik lubinian Łukasz Janoszka.

SonderjyskE w poprzedniej rundzie, po dramatycznym dwumeczu, wyeliminowało Stromsgodset IF z Norwegii. W pierwszym meczu na własnym stadionie ekipa duńska wygrała 2:1, a ponieważ w rewanżu było 1:2, potrzebna była dogrywka. W niej do 120. minuty nie padła żadna bramka, ale wówczas - w ostatnich sekundach - do siatki trafił Troels Klove i goście mogli świętować swój największy sukces na arenie międzynarodowej.

Łukasz Janoszka w rozmowie z PAP przyznał, że chociaż rywal jest stosunkowo nieznany i czasu na przygotowania do dwumeczu nie było wiele, to piłkarze Zagłębia zdążyli poznać mocne strony rywala.

"To zespół bez gwiazd, gdzie siłą jest drużyna i dobra organizacja gry. Będziemy musieli też uważać na stałe fragmenty gry, bo Duńczycy są w tym elemencie naprawdę bardzo groźni. Poza tym są mocni fizycznie i czeka nas ostra walka, bo oni nie odpuszczają nawet na centymetr" – scharakteryzował przeciwnika skrzydłowy Zagłębia.

Po raz pierwszy w tej edycji europejskich pucharów lubinianie pierwszy mecz rozegrają u siebie, a rewanż na boisku rywala. Janoszka przyznał, że lepszy jest wariant odwrotny, czyli z drugim spotkaniem na własnym stadionie, ale nie wpłynie to na zmianę taktyki czy stylu gry Zagłębia.

"Musimy grać dalej swoją piłkę, która przynosiła do tej pory dobry efekt. Lepiej byłoby najpierw grać u nich, bo u siebie łatwiej odrabiać ewentualne straty, co pokazał dwumecz ze Slavią Sofia, ale nie ma co narzekać. Trzeba będzie wyjść i dać z siebie maksimum, aby na rewanż jechać z jak największa zaliczką bramkową" – skomentował Janoszka.

Wyeliminowanie wyżej notowanego Partizana Belgrad sprawiło, że teraz Zagłębie może być postrzegane jako faworyt. Dodatkowo w kadrze lubinian jest już Starzyński, który we wcześniejszych rundach nie mógł grać, bo oficjalnie był jeszcze zawodnikiem belgijskiego Lokeren. Janoszka przestrzegał jednak przed lekceważeniem SonderjyskE.

"Nie zgadzam się, że to my jesteśmy faworytami, bo wyeliminowaliśmy Partizan. Zespoły, które dotarły do trzeciej rundy eliminacji LE, nie mogą być słabe i na pewno SonderjyskE takie nie jest. Awans na pewno nie przyjdzie nam łatwo" – dodał.

Będzie to już siódmy mecz Zagłębia w ciągu niespełna miesiąca. Sztab szkoleniowy, jak i sami zawodnicy, przekonywali, że nie stanowi to problemu.

"Nie narzekamy, tylko cieszymy się, że możemy grać w europejskich pucharach i zrobimy wszystko, aby ta przygoda trwała jak najdłużej. Po to się walczy w lidze krajowej o jak najwyższe miejsce, aby potem móc grać w pucharach. Trenerzy rotują składem i nie ma obawy, że nie wytrzymamy fizycznie" – zapewnił Janoszka.

SA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie