1 liga: Miedź górą, Górnik bezradny. Jak będzie ze Stalą?
Górnik Zabrze przegrał z Miedzią Legnica 0:1 na inaugurację 1 ligi, a jego katem okazał się Grzegorz Bartczak. Trener Marcin Brosz twierdzi, że to tylko złe dobrego początki, że zespół wciąż jest na etapie budowy. Cóż, ta ruda okazała się dla Górnika nie do sforsowania. Jak będzie ze Stalą Mielec?
Choć w latach 70. Miedź i Górnik spotkały się ze sobą w sparingu, w piątek po raz pierwszy w historii grały ze sobą o punkty. Siódmy zespół zeszłego sezonu 1 ligi kontra ostatnia drużyna Ekstraklasy. Ciężko było wskazać faworyta i wątpliwości nie rozwiała nawet pierwsza połowa.
W pierwszych 45 minutach bramki co prawda nie padły, ale mecz - jak przystało na inaugurację - stał na wysokim poziomie. W 19. minucie Miedź przeprowadziła kapitalną akcję, piłka chodziła jak po sznurku, ale w decydującym momencie Oscar Martin trafił jednak tylko w słupek. Mateusz Kuchta odetchnął z ulgą, bo skupił się wcześniej na przeciwnym rogu bramki.
Dziesięć minut później znów groźnie w polu karnym Górnika. Przed znakomitą szansą stanął Paul Batin - do piłki miał zaledwie kilka centymetrów, a przed sobą jedynie bramkarza. Rumun jednak minął się z piłką... Miedź może i miała więcej okazji, ale co z tego, skoro na tablicy wyników wciąż było 0:0?
Górnik zaatakował na poważnie dopiero w 63. minucie. Roman Gergel swój rajd prawym skrzydłem zakończył potężnym strzałem z ostrego kąta, Paweł Kapsa sparował piłkę przed siebie, a przy dobitce Erika Grendela był już bezbłędny. Wydawało się, że zawodnicy Marcina Brosza pójdą za ciosem, ale...
Sześć minut później Grzegorz Bartczak - w dość osobliwy sposób - otworzył wynik spotkania. Z rzutu rożnego dośrodkował Petteri Forsell, dwóch stoperów Górnika zderzyło się w polu karnym, dzięki czemu Bartczak stanął oko w oko z bramkarzem i... Nie trafił w piłkę. Przynajmniej nie stopą, jak zamierzał, ale udem. To wystarczyło - futbolówka nabrała dziwacznej rotacji i zaskoczyła interweniującego Kuchtę.
Wkróce okazało się, że to by było na tyle. Miedź Legnica triumfuje.
Miedź Legnica - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
Bramka: Grzegorz Bartczak 69. Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Miedź: Paweł Kapsa - Grzegorz Bartczak, Michał Stasiak, Tomasz Midzierski, Hunter Gorskie - Michał Bartkowiak (82 Adrian Łuszkiewicz), Damian Rasak, Łukasz Garguła, Petteri Forsell, Oscar Martín - Paul Batin (72, Jakub Chrzanowski).
Górnik: Mateusz Kuchta - Szymon Matuszek, Bartosz Kopacz, Ołeksandr Szeweluchin (74, Aleksander Kwiek), Rafał Kurzawa - Roman Gergel, Konrad Nowak (60, Mariusz Przybylski), Adam Danch, Erik Grendel, Dawid Plizga - Marcin Urynowicz (46, Szymon Skrzypczak).
Żółte kartki: Bartczak, Stasiak.
Komentarze