Anderlecht chce Stępińskiego! Przyczyną... nadwaga napastnika
Trwa ofensywa polskich zawodników na rynku transferowym! Po tym, jak z nowymi klubami połączeni zostali Arkadiusz Milik czy Bartosz Kapustka, szansę na sportowy awans ma również Mariusz Stępiński. Napastnik Ruchu Chorzów znalazł się na celowniku Anderlechtu Bruksela, który pilnie poszukuje snajpera w związku z... nadwagą Stefano Okaki.
W kampanii 2015-2016 podstawowym napastnikiem Fiołków był reprezentant Włoch Stefano Okaka, który w 35 meczach zdobył 15 bramek. Belgijska gazeta "Het Nieuwsblad" donosi jednak o zesłaniu napastnika o korzeniach nigeryjskich do rezerw ze względu na... nadwagę. Może to być jednak wyłącznie zasłona dymna, bowiem Włoch zapowiada odejście ze Stade Constant Vanden Stock - po jego podpis ustawiła się kolejka chętnych z Serie A.
W tej sytuacji były klub Marcina Wasilewskiego rozpoczyna nowy sezon z jednym napastnikiem, którym jest Idrissa Sylla. Gwinejczyk do klubu zawitał rok temu, jednak w minionej kampanii był tylko zmiennikiem Okaki. Nie da się więc ukryć, że czołowy belgijski klub szuka w tej formacji wzmocnień, zaś pierwszym typem dziennikarzy jest właśnie Mariusz Stępiński.
Co prawda napastnik Ruchu nie rozegrał na Euro 2016 ani minuty, jednak sama obecność we Francji kosztem chociażby Łukasza Teodorczyka mogła zwrócić uwagę zagranicznych klubów. Kolejnym argumentem jest oczywiście świetna forma Polaka w poprzednich rozgrywkach, kiedy to był czołowym strzelcem Ruchu i po powrocie z nieudanej przygody w niemieckim 1. FC Nurnberg popisał się piętnastoma trafieniami w 34 meczach Ekstraklasy. W nowy sezon polski snajper również wszedł z przytupem dając swojemu zespołowi zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu pierwszej kolejki przeciwko Górnikowi Łęczna.
Niebiescy z pewnością nie będą chcieli oddać perspektywicznego 21-latka, więc postarają się ustawić Anderlechtowi wysoką cenę wywoławczą. Serwis Transfermarkt.de wycenil Stępińskiego na 1,5 miliona euro.
Komentarze