Rio 2016: Rosyjscy pływacy Morozow i Łobincew jeszcze niepewni startu
Rosjanie Władimir Morozow i Nikita Łobincew wbrew wcześniejszym doniesieniom nie są jeszcze pewni startu w igrzyskach w Rio de Janeiro - poinformowała Światowa Federacja Pływacka (FINA).
"Światowa federacja pływacka zezwoliła na start w igrzyskach w Rio de Janeiro Władimirowi Morozowowi i Nikicie Łobincewowi" - powiedział we wtorek rano agencji TASS, po decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS), adwokat sportowców Artiom Pacew.
FINA w przesłanym później oświadczeniu zwróciła jednak uwagę, że los Rosjan jest w rękach specjalnej trzyosobowej komisji utworzonej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. To ona ostatecznie zdecyduje o tym czy będą mogli rywalizować w Rio.
Morozow i mieszkający w USA Łobincew to m.in. brązowi medaliści olimpijscy z Londynu w sztafecie 4x100 m st. dowolnym, a także wielokrotni medaliści mistrzostw świata i Europy.
Kilka dni temu FINA, oprócz Morozowa i Łobincewa, zamknęła drogę startu w igrzyskach jeszcze pięciu innym pływakom z Rosji.
Zgodnie z decyzją MKOl, w związku z wykryciem procederu dopingowego w Rosji, to właśnie międzynarodowe federacje poszczególnych dyscyplin mają podejmować decyzje o dopuszczeniu lub wyłączeniu zawodników "Sbornej" z zawodów olimpijskich w Rio de Janeiro. Jedną z wytycznych jest obowiązkowe skreślenie z listy uczestników wszystkich Rosjan, którym w przeszłości udowodniono złamanie przepisów antydopingowych.
CAS zajmował się już sprawą rosyjskich lekkoatletów. W ich przypadku IAAF podjęło decyzję o wykluczeniu całej reprezentacji, a Trybunał apelację sportowców odrzucił.
Z dokumentów WADA wynika, że w Rosji miał miejsce proceder tuszowania pozytywnych wyników testów reprezentantów tego kraju, w którym udział brały zarówno powołane w celu badania próbek laboratoria, jak również ministerstwo sportu oraz służby specjalne. Do manipulacji dochodziło m.in. przy próbkach olimpijczyków z Soczi w 2014 roku, w tym medalistów tej imprezy.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze