Rio 2016: Olimpijczycy za 150 tys. dolarów... dziennie

Rozpoczynające się właśnie letnie Igrzyska Olimpijskie w Rio ze szczytnymi teoriami barona Pierre de Coubertina nie mają nic wspólnego już od dobrych kilkudziesięciu lat. Ilu, spośród ponad jedenastu tysięcy sportowców, tak naprawdę jest amatorami? Forbes zabrał się za tych, którzy są w Rio, ale z amatorstwem nie mają zupełnie nic wspólnego. Jak bardzo? W Brazylii są tacy, którzy zarabiają... 150,000 dolarów dziennie!

Międzynarodowy Komitet Olimpijski oficjalnie zrezygnował z idei sportu amatorskiego podczas igrzysk 1992 roku w Barcelonie, choć już dekady wcześniej było wiadomo, że sportowcy nie traktują swojej dyscypliny jako hobby po całym dniu normalnej pracy. Bycie na igrzyskach stało się dla wielu gwiazd dodatkową szansą reklamową – wielkie koncerny „po cichu” wypłacały bonusy tym, którzy zdecydowali się pokazać całemu światu. W 2012 roku, Amerykańska Federacja lekkoatletyczna obliczyła, że ponad połowa zawodników sklasyfikowanych w pierwszej dziesiątce konkurencji olimpijskich, zarabiała mniej niż 15 tysięcy dolarów. W 2016 roku potajemnie specjalnych premii rozdawać nie potrzeba – w Rio będą rywalizować tacy, którzy przez ostatni rok zarabiali po 150 tysięcy dolarów. Dziennie!

Lista czternastu finansowo/sportowych gwiazd Rio składa się z reprezentantów tylko czterech dyscyplin – koszykówki, tenisa, golfa i lekkoatletyki. Królową sportu dumnie reprezentuje najszybszy człowiek świata – Usain Bolt, piłkę nożną Neymar, zaś resztę miejsc zdominowali koszykarze reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Wspaniała 14 olimpijczyków, w okresie od czerwca 2015 do czerwca 2016 roku zarobiła wspólnie 447 miliony dolarów: