Piękniejsza strona Rio: Siostry Anna i Maria Wierzbowskie
Siostry Anna i Maria Wierzbowskie zawsze mogą na sobie polegać. Tym bardziej w Rio de Janeiro, gdzie będą miały wspólny cel. Jak najlepszy wynik w rywalizacji wioślarek w dwójkach bez sterniczki. - Jesteśmy dosyć unikatowe, bo w Polsce nie pamiętam, by siostry pływały wspólnie w jednej osadzie - zauważyła Maria.
- Jako siostry dogadujemy się bardzo dobrze. Jesteśmy też całkowicie różne i przez to się uzupełniamy. Nie ścieramy się ze sobą. Ja jestem bardziej spokojna, wyważona, opanowana. Ania z kolei jest bardziej ekspresyjna, pokazuje swoje emocje. Ja do wielu rzeczy podchodzę z dystansem, a siostra w drugą stronę, wszystko przeżywa. Jak są zatem duże emocje, staram się ją uspokajać. A ona z kolei mnie nakręca - przyznała 21-letnia Maria, cztery lata młodsza od Anny.
W Rio de Janeiro chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Medal? Nie chcą o tym głośno mówić. - W sporcie nie można rozdawać miejsc na podium zbyt wcześnie. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Nie mówię, że nie jesteśmy w stanie walczyć o podium. Na pewno jesteśmy nastawione na to, by wygrywać każdy bieg. Od wielu lat śni mi się podium, ale ogromnym sukcesem jest już pojechanie na igrzyska - zauważyła Maria.
Siostry Wierzbowskie wystartują w poniedziałek. O 17:50 będą próbowały swoich sił w eliminacjach.
Przejdź na Polsatsport.pl